Nie żyje polski policjant. O śmierci doświadczonego mundurowego z Podkarpacia poinformowała dziś oficjalna strona Polskiej Policji. Wyjaśniono ponadto przyczyny śmierci aspiranta sztabowego Wojciecha Wilka.
CZYTAJ TAKŻE: Będzie piekło na polskiej granicy. TVP Info odkryło, co planuje Łukaszenka
O śmierci funkcjonariusza czytamy na stronie policja.pl – oficjalnej witrynie, za pośrednictwem której Policja wydaje swoje komunikaty. Smutne wieści potwierdzono we wtorek 16 listopada.
Z głębokim smutkiem i żalem zawiadamiamy, że po ciężkiej chorobie zmarł nasz Kolega aspirant sztabowy Wojciech Wilk z Komendy Powiatowej Policji w Kolbuszowej. Miał zaledwie 45 lat. Pozostawił pogrążoną w smutku rodzinę i przyjaciół. Komendant Główny Policji gen. insp. Jarosław Szymczyk, w imieniu kierownictwa Policji w Kolbuszowej, kierownictwa polskiej Policji oraz policjantów i pracowników Policji, rodzinie i bliskim zmarłego składa najszczersze kondolencje oraz wyrazy głębokiego współczucia – czytamy w komunikacie Polskiej Policji.
Nie żyje policjant z Podkarpacia. Wojciech Wilk miał 45 lat
Wojtek miał 45 lat. W szeregi Policji wstąpił w 1998 roku. Od 2015 roku pracował jako asystent w Posterunku Policji w Majdanie Królewskim. Był oddany służbie, zawsze blisko ludzi. W naszej pamięci zapisał się jako sumienny policjant, życzliwy i pogodny człowiek, wspaniały kolega – dowiadujemy się z dalszej części komunikatu.
Po ciężkiej chorobie, we wtorek 16 listopada br., odszedł na wieczną służbę.
W tym trudnym czasie jesteśmy myślami przy jego Bliskich.
Kierownictwo, policjanci i pracownicy Komendy Powiatowej Policji w Kolbuszowej, Komendant Główny Policji gen. insp. Jarosław Szymczyk, kierownictwo polskiej Policji oraz policjantów i pracowników Policji, łączą się w bólu z pogrążoną w żałobie rodziną.
Cześć Jego pamięci!
