Małgorzata Kidawa-Błońska, prominentna posłanka Platformy Obywatelskiej, zadała premierowi Mateuszowi Morawieckiemu co najmniej nietypowe pytanie. Nawiązała oczywiście do wciąż rosnącej stopy inflacji.
Opozycja, a właściwie niektórzy jej przedstawicie, nie sprawiają dziś wrażenia ludzi, którzy w cuglach wygrają przyszłoroczne wybory parlamentarne.
Zwłaszcza Małgorzata Kidawa-Błońska, która przed dwoma laty okazała się być prawdopodobnie najgorszym z możliwych wyborów opozycji jeśli chodzi o kandydata do walki z Andrzejem Dudą o prezydenturę.
[irp posts=”12660″ name=”Najnowszy sondaż prezydencki. Kantar dla mPress.pl: Jaki wyprzedza Tuska”]
Dziwne pytanie Małgorzaty Kidawy-Błońskiej do Morawieckiego
Gdy inni politycy, ekonomiści czy dziennikarze atakują rząd za inflację w sposób w miarę merytoryczny czy zabawny, lub też prognozują skutki jej wzrostu:
- Ryszard Petru: będą kolejne podwyżki stóp procentowych i zubożenie społeczeństwa
- Tomasz Lis o polskiej inflacji. „Większość partii chciałaby mieć tyle proc.”
… Małgorzata Kidawa-Błońska zadaje na Twitterze premierowi Mateuszowi Morawieckiemu pytanie następujące: „Inflacja w czerwcu 15,6%. Panie Premierze Morawiecki, zacznie Pan coś robić z tą drożyzną?”. Dlaczego uważamy ten „atak” za osobliwy?
Inflacja w czerwcu 15,6%. Panie Premierze @MorawieckiM, zacznie Pan coś robić z tą drożyzną?
— Małgorzata Kidawa-Błońska (@M_K_Blonska) July 1, 2022
[irp posts=”12821″ name=”Kto następcą Andrzeja Dudy? Odpowiedź zdaje się być jasna”]
Otóż pytanie to – odkąd inflacja w naszym kraju rośnie w szybszym tempie – zadane zostało premierowi zapewne setki, jeśli nie tysiące razy. Najpewniej gdyby wiedział, jak obniżyć stopę inflacji o 90 proc., zrobiłby to. Ogółem wpis Kidawy-Błońskiej sprawia wrażenie zamieszczonego na siłę. Byle tylko zaatakować i byle tylko w jakikolwiek sposób zareagować na informację o rekordowej inflacji. Niekoniecznie w sposób ciekawy lub merytoryczny. Najprawdopodobniej niekoniecznie oczekując nawet na odpowiedź premiera.