Reprezentacja Polski wygrała wczoraj 4:1 z Albanią w meczu eliminacji do mistrzostw świata. Paulo Sousa stwierdził na konferencji prasowej, że jest zadowolony ze swoich piłkarzy.
– Czy będę dobrze spał? Adrenalina po meczu zawsze jest wysoka, trudno jest zasnąć. Na pewno porozmawiam ze współpracownikami, by znaleźć lepsze rozwiązania na przyszłość. Chcemy robić postępy, jeśli chodzi o sposób i szybkość podejmowania decyzji – powiedział Sousa.
Polska wygrała, ale wynik tego meczu był lepszy niż gra Biało-Czerwonych, którzy momentami grali chaotycznie w obronie i nie kontrolowali spotkania. Zwycięstwo jest w dużej mierze zasługą Roberta Lewandowskiego, który w trudnych chwilach pokazał swoje najlepsze oblicze.
– Wiemy, jak ważnym zawodnikiem jest Robert Lewandowski. On sam też wie, że w reprezentacji musi wykonać pięć razy więcej pracy niż w klubie, aby cały zespół odniósł z tego korzyść – stwierdził selekcjoner – Dzisiaj interakcja wyglądała bardzo dobrze, strzelił też fantastyczną bramkę. Gdy ma się takich zawodników na boisku, wszystko może się zdarzyć.
Portugalczyk wie, że przed jego zespołem jeszcze wiele pracy. Mimo to uważa, że jego zawodnikom należą się pochwały po wczorajszym meczu. Selekcjoner nie mógł wystawić kilku kluczowych piłkarzy, szczególnie w środku pola.
– Powtarzałem już, że chcemy konkurować z najlepszymi na świecie, choć wiem, że nie prezentujemy jeszcze takiego poziomu. Najważniejszą rzeczą jest to, by się rozwijać. Gdybyśmy mieli tych samych zawodników do dyspozycji, ten proces przebiegałby szybciej. Mentalność była na wysokim poziomie od pierwszego meczu. Jestem zadowolony, mam entuzjastyczne podejście i jestem dumny z tego, co zawodnicy prezentują na boisku – dodał Sousa.