Wszystko wskazuje na to, że licznik meczów Pedriego bez odpoczynku będzie bił dalej, ponieważ Ronald Koeman chce skorzystać z niego już w inauguracyjnym meczu ligowym z Realem Sociedad.
Pedri ma za sobą niezwykle intensywny sezon 2020/2021. 18-latek rozegrał podczas niego aż 73 mecze, ponieważ był podstawowym zawodnikiem trzech zespołów: FC Barcelony, reprezentacji Hiszpanii na Euro 2020 i kadry olimpijskiej w Tokio. Wydawać by się mogło, że po takim okresie zawodnik otrzyma odpowiednio długi urlop – nic bardziej mylnego.
W sobotę odbył się finał piłkarskiego turnieju olimpijskiego z udziałem reprezentacji Hiszpanii i Brazylii. Do wyłonienia zwycięzcy potrzebne były dogrywka i rzuty karne. Pedri przebywał na boisku przez cały czas. W niedzielę wrócił do ojczyzny.
Piłkarz podobno sam zadecydował, że nie potrzebuje urlopu i jest gotowy pomóc Barcelonie na początku nowego sezonu. Zespół ze stolicy Katalonii ma duże problemy, ponieważ wciąż nie może zarejestrować nowych nabytków, a kontuzji nabawił się ostatnio Frenkie de Jong. To właśnie nieobecność Holendra może sprawić, że Pedri będzie potrzebny Ronaldowi Koemanowi już w meczu z Realem Sociedad.
Barcelona chce dać odpocząć zawodnikowi w innym terminie, ale jeszcze nie wiadomo, kiedy to nastąpi. Kataloński dziennik „Sport” sugeruje, że mogłoby to się stać po trzeciej kolejce ligowej w trakcie przerwy reprezentacyjnej, ale niewykluczone, że zawodnik zostanie powołany przez Luisa Enrique.
Zewsząd dopływają głosy, że taka intensywność gry dla młodego piłkarza może w końcu doprowadzić do jakiejś kontuzji. Nikt nie ma wątpliwości, że Pedri jest niezwykłym talentem, ale trzeba zadać sobie pytanie, czy warto ryzykować jego zdrowiem?