Piekarski: Michniewicz to fantastyczny gość, a wy go zaszczuliście i spaliliście

Od czasu zwolnienia Czesława Michniewicza z posady selekcjonera reprezentacji Polski minęło około dziewięciu miesięcy. W tym czasie pracę zdążył stracić już jego następca, Portugalczyk Fernando Santos. 

Michniewicz został zwolniony w grudniu 2022 roku, mimo iż wykonał sportowy cel na mistrzostwach świata w Katarze, czyli wyszedł z grupy. Problemem nie była jednak forma naszych piłkarzy, ale zawirowania poza boiskiem.

Cios dla sympatyków ojca Rydzyka: To prawdopodobnie koniec

Czy miał fanów? Trudno powiedzieć. Raczej ludzi, którzy naprawdę mocno starali się wierzyć w jego żarliwy katolicyzm. Ojciec Tadeusz Rydzyk na przestrzeni ponad trzech...

Wyciekły wewnętrzne sondaże PiS-u! Onet: to zmienia wszystko

Z siedziby PiS przy Nowogrodzkiej znów są "wycieki". Jarosław Kaczyński bez wątpienia nie jest tym faktem zachwycony. Tym bardziej, że do zakulisowych działań jego...

Polacy w pośpiechu pobierają swoje pieniądze. Będą kolejki do bankomatów?

Coraz szersze rzesze klientów polskich banków decydują, by jednak gromadzić swoje oszczędności w gotówce. Polacy niemal masowo zaczynają wybierać pieniądze z bankomatów, a także...

Tak zwana afera premiowa, z której niedawno tłumaczył się kapitan naszej kadry Robert Lewandowski, wystawiła Michniewicza na odstrzał. Selekcjoner wówczas musiał odejść, ponieważ atmosfera w reprezentacji oraz nastroje społeczne były nie do uratowania.

Jakby tego mało, Michniewiczowi ciągle wytykano jego powiązania z szefem piłkarskiej mafii, Ryszardem F. pseudonim „Fryzjer”. Byłemu trenerowi m.in. Legii Warszawa nie postawiono zarzutów o korupcję, ale ten temat ciągnie się za nim od lat niczym pogrzebowy kondukt.

Piekarski broni Michniewicza

Były piłkarz, a obecnie agent piłkarski, Mariusz Piekarski wziął w obronę Michniewicza w programie „Dwa Fotele” na kanale Meczyki.pl.

Jego zdaniem dziennikarze zaszczuli selekcjonera i zrobili z niego kozła ofiarnego. Sprawa jego przeszłości i rozmów z „Fryzjerem” wracała na tapet notorycznie. Michniewicz właściwie nie mógł spokojnie pracować, bo ciągle ktoś nawiązywał do tematu korupcji.

– Pomyślmy, jak został zaszczuty, a nie miał żadnego zarzutu, nie był świadkiem w żadnej sprawie. Wy, dziennikarze, zrobiliście błąd, bo Michniewicz to fantastyczny gość, bardzo dobry trener, a wy go spaliliście – powiedział Piekarski, który kiedyś reprezentował interesy Michniewicza.

Popularne dzisiaj:

Najnowsze artykuły