Strona głównaPolitykaPodano przyczynę śmierci Barbary Skrzypek. "Kaczyński wiedział"

Podano przyczynę śmierci Barbary Skrzypek. „Kaczyński wiedział”

Nie milkną echa nagłej śmierci Barbary Skrzypek, czyli bardzo bliskiej współpracownicy prezesa PiS-u Jarosława Kaczyńskiego. Dzisiaj oficjalnie dowiedzieliśmy się, jaka jest oficjalna przyczyna zgonu kobiety. Można powiedzieć, że Kaczyński wiedział od razu.

Barbara Skrzypek była zaufaną, wieloletnią asystentką prezesa Prawa i Sprawiedliwości. Kaczyński cenił ją nie tylko jako pracownika, ale też jako człowieka i wierną przyjaciółkę. Nic dziwnego więc, że nagła śmierć 66-latki bardzo go poruszyła.

Skrzypek zmarła zaledwie kilka dni po złożeniu zeznań w prokuraturze. 12 marca przesłuchiwała ją prokurator Ewa Wrzosek, a więc osoba związana z obecnym rządem. Skrzypek odmówiono asysty prawnika, co spotkało się ze sporą krytyką. Politycy, głównie z obozu PiS, oskarżyli prokuraturę o wystawienie Skrzypek na zbyt duży stres.

Znamy przyczynę śmierci Skrzypek. Kaczyński miał rację

Kiedy 15 marca Polskę obiegły wieści o śmierci Skrzypek, do znacznej ofensywy ruszyli od razu politycy i zwolennicy PiS-u. Jarosław Kaczyński starł się z posłem Koalicji Obywatelskiej, Romanem Giertychem. Zarzucił jemu oraz prokuraturze szczucie Skrzypek, co w konsekwencji doprowadziło do silnego stresu i śmierci. Okazuje się, że prezes PiS miał sporo racji.

Rzecznik Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga prokurator Norbert Woliński podał przyczynę śmierci Barbary Skrzypek.  Są to na razie wstępne ustalenia po przeprowadzonej sekcji zwłok. Kobieta zmarła w wyniku rozległego zawału serca jego tylnej ściany, który doprowadził do niewydolności krążeniowej. Stan ten był nagły i bardzo intensywny.

– Wstępne wyniki sekcji zwłok są następujące. Przyczyną zgonu była niewydolność krążenia, w przebiegu bardzo rozległego zawału tylnej ściany serca z obecnością skrzepliny i upośledzeniem drożności gałęzi okalającej lewej tylnej wieńcowej – powiedział Woliński.

Nie ma żadnych wątpliwości, że do śmierci Skrzypek mógł przyczynić się silny stres. Przesłuchanie w prokuraturze dla kobiety w tym wieku musiało być strasznym przeżyciem. To, że zmarła zaledwie kilka dni po nim może być zrozumiałe. Stres, którego się tam najadła odbił się na jej zdrowiu, atakując nagle. Dokładnie tak, jak mówił prezes Kaczyński.