Kamil Durczok był jednym z najbardziej znanych polskich dziennikarzy i prezenterów telewizyjnych. Zmarł 16 listopada ubiegłego roku. Co ciekawe, jego nieudany projekt w postaci portalu internetowego, który upadł w 2019 roku… wrócił do sieci.
Czas mija bardzo szybko. Zdaje się, że dopiero co kraj obiegły smutne wieści o odejściu znanego i przez lata cenionego dziennikarza. Tymczasem okazuje się, że już jutro minie od tego momentu rok.
Jak wiemy, Durczok w końcowej fazie życia znalazł się poza medialnym mainstreamem. Nie chciał go już ani TVN, ani Polsat. Niestety, nie stronił on od afer obyczajowych. Stąd też próbował radzić sobie na własną rękę.
Portal Durczoka znów działa. Kto tam publikuje?
Tuż przed śmiercią Kamil Durczok zaprezentował m.in. swoją aplikację – Durczokracja. Inicjatywa nie spotkała się jednak z ciepłym odbiorem, w dodatku sam system miał wiele błędów. Nieco wcześniej Kamil Durczok uruchomił portal internetowy o nazwie Silesion. Jednakże w 2019 r. zniknął on z sieci.
W kwietniu rzeczonego roku m.in. serwis WirtualneMedia.pl odnotował upadek portalu Durczoka. Tymczasem dziś – w listopadzie 2022 roku, zatem rok po śmierci dziennikarza – jego serwis… znów jest online. Kto tam publikuje? Otóż głównie niejaki Antoni Zubek, zamieszczający w większości treści o tematyce sportowej.
Najprawdopodobniej obecny właściciel portalu przechwycił domenę (czyli nazwę – silesion.pl) na rynku wtórnym po tym, jak dotychczasowy jej abonent, a więc Kamil Durczok, z oczywistych względów jej nie opłacił.