Mijają kolejne miesiące, a Jacek Jaworek wciąż nie przebywa w kryminale. Wynika to rzecz jasna z faktu, iż europejska policja nie jest w stanie ustalić konkretnej lokalizacji, w której ukrywa się potrójny morderca spod Częstochowy.
Pierwsza publikacja mPress o tej sprawie: Policja poszukuje 52-letniego mężczyzny. Jacek Jaworek jest podejrzany o potrójne zabóstwo
52-latek zamordował 44-letnie małżeństwo, ich 17-letniego syna oraz usiłował zrobić to samo z 13-latkiem – także synem ofiar. Jemu na szczęście udało się uciec. Sam Jaworek zbiegł z miejsca zbrodni. Początkowo spekulowano, że oddalił się z miejsca zdarzenia, by odebrać życie również i sobie. Wszystko wskazuje jednak na to, że Jacek Jaworek żyje.
Potwierdzają się doniesienia mPress.pl ws. Jacka Jaworka
Już kilka miesięcy temu naszym dziennikarzom udało się ustalić, że Jacek Jaworek może ukrywać się bliżej, niż komukolwiek mogłoby się wydawać – mianowicie w granicach Strefy Schengen, czyli – co niemal oczywiste – w granicach Unii Europejskiej.
[irp posts=”3858″ name=”Jacek Jaworek uciekał samochodem? Onet podał nowe ustalenia”]
Wskazywać miałby na to fakt, że ucieczka w egzotyczne rejony świata lub ogółem poza granice Unii Europejskiej – zwłaszcza w dobie pandemii i wzmożonych kontroli – byłaby wówczas właściwie niemożliwa. Dodatkowo za przedstawioną przez nas wersją przemawia fakt, że Jacek Jaworek w stopniu komunikatywnym mówił po niemiecku.
„Jaworek jest poszukiwany w Austrii i Niemczech. Wiedeńska dyrekcja policji zaapelowała do mediów o opublikowanie wizerunku podejrzewanego o zabójstwo mężczyzny ostrzegając, że mówi po niemiecku, jest groźny i może być uzbrojony. Polaka poszukuje także Europol” – podawał nieco ponad miesiąc temu Polsat News.
Ukrywa się kilkaset kilometrów od miejsca zbrodni?
Tak jak spekulowaliśmy kilka miesięcy temu (dziś potwierdzają to inne media, a nawet służby), Jacek Jaworek może ukrywać się dosłownie kilkaset kilometrów od miejsca dokonanej przez siebie zbrodni. Z Borowców do Wiednia jest zaledwie 500 km, do Berlina – 600. Nie jest oczywiście wykluczone, że przestępca wybrał inne, mniejsze miasto za którąś z zachodnich granic.
Analizując przypadek Jacka Jaworka warto zwrócić również uwagę na fakt, że nie jest on szczególnie charakterystyczny z wyglądu. Ponadto w krajach wymienionych wyżej – jak Austria, Niemcy czy chociażby Holandia – nie jest on poszukiwany tak intensywnie, jak w Polsce. Jego wizerunek nie jest także tak szeroko rozpowszechniony.
[irp posts=”2185″ name=”Jacek Jaworek zamieścił post na Facebooku. To wyjaśnia motywy zbrodni?”]
W wymienionych lokalizacjach byłoby mu tym łatwiej się ukrywać, gdyby dysponował sporymi oszczędnościami. Może gromadził je latami planując zbrodnię? Może ukradł je zamordowanym członkom rodziny?
[irp posts=”7319″ name=”Polaków zamurowało. Ewa Krawczyk podjęła szokującą decyzję TYLKO U NAS”]