Bardzo ciekawy wyrok zapadł właśnie w sprawie, którą rozpoczął sam prezes TVP – Jacek Kurski. Szef publicznej telewizji poczuł się pomówiony przez jednego z dziennikarzy. Jak się jednak okazało, będąca przedmiotem sprawy publikacja wcale nie zawierała nieprawdy.
- Jacek Kurski to jeden z bardziej kontrowersyjnych prezesów TVP ostatnich lat
- Polityk od lat jest blisko związany z Jarosławem Kaczyńskim
- Teraz przegrał proces, który – jak się wydawało – musi wygrać
- Więcej ciekawych artykułów na stronie głównej mPress
Gdy w Polsce i na świecie szalała zaraza, w mediach pojawiało się mnóstwo publikacji na temat nieprzestrzegania przez osoby publiczne, a nawet polityków, obostrzeń. Ci drudzy sami je przecież nakładali, co jeszcze mocniej bulwersowało opinię publiczną.
Jacek Kurski przegrał proces. Prezes TVP ośmieszony
Człowiek dowodzący Telewizją Publiczną, w dodatku znajdujący się w bliskim otoczeniu prezesa PiS, nie zdołał pokonać w sądzie dziennikarza Onetu.
Jak donoszą WirtualneMedia.pl: Sąd umorzył proces z prywatnego aktu oskarżenia o zniesławienie, który prezes Telewizji Polskiej Jacek Kurski skierował wobec Kamila Dziubki z Onetu. Dziubka ujawnił, że Kurski w grudniu ub.r. wyjechał na finał Eurowizji Junior kilka dni po uzyskaniu pozytywnego wyniku testu na koronawirusa.
Wygląda zatem na to, że rzeczona publikacja zawierała informacje prawdziwe. Ot i człowiek będący blisko władzy, postać numer 1 przy Woronicza, całkowicie zignorował bezwzględne obostrzenia panujące w tamtym okresie. Obostrzenia, które nałożył przecież rząd Zjednoczonej Prawicy. Do których przestrzegania każdego dnia namawiały właśnie Wiadomości TVP.
Wyjazd Kurskiego na Eurowizję miał miejsce w grudniu ubiegłego roku.