Kicker donosi o tym, że Tymoteusz Puchacz nie może uczestniczyć w treningach Unionu Berlin ze względu na problemy z układem pokarmowym. Dolegliwości były tak poważne, że lewy obrońca musiał spędzić dwa dni w szpitalu.
Union Berlin kupił w tym roku Puchacza za 3,5 miliona euro. Obrońca występował dotychczas w Lechu Poznań, ale nie miał za sobą dobrego sezonu. Mimo to udało mu się zmienić zespół, a Paulo Sousa zabrał go ze sobą na mistrzostwa Europy.
Turniej nie był zbyt udany zarówno dla Puchacza, jak i całej reprezentacji Polski. Mimo to zawodnik zebrał tam cenne doświadczenie, z którym udał się na zgrupowanie nowego klubu w Austrii.
Niestety, już od początku pobytu Polak narzekał na problemy z układem pokarmowym. Nasiliły się one na tyle, że obrońca wylądował w szpitalu. Po dwóch dniach opuścił placówkę, ale wciąż nie wrócił do treningów.
– Tymek zgłaszał problemy, jeszcze zanim tu przyjechał. Przeprowadzamy badania, żeby mieć pewność, że jego niedyspozycja to na pewno tylko zatrucie pokarmowe – powiedział kierownik Unionu Oliver Ruhnert.
W klubie z Berlina Puchacz nie jest jedynym Polakiem. Do zespołu dołączył także Paweł Wszołek z Legii Warszawa. Pierwszym przeciwnikiem Unionu w Bundeslidze będzie Bayer Leverkusen. Spotkanie obydwu drużyn odbędzie się 14 sierpnia o godzinie 15:30.