Dziś Mariusz Pudzianowski gości u Mateusza Borka w programie Hejt Park na Kanale Sportowym. Legendarny strongman oraz zawodnik KSW powiedział, jaki jest stan jego finansów. Okazało się, że pieniędzy ma tak wiele, że właściwie więcej nie potrzebuje. Jego słowa są naprawdę niecodzienne.
- W rozmowie z Mateuszem Borkiem „Pudzian” szczerze mówił o swoich zarobkach
- Pieniądze nie stanowią dla niego najwyższej wartości
- Ciągle je jednak zarabia, gdyż – jak twierdzi – lubi pracować
- Więcej ciekawych artykułów na stronie głównej mPress
„Pudzian” wzbudza wśród rodaków sympatię. Przez wiele lat był naszą narodową dumą, zwyciężając w kolejnych międzynarodowych zawodach. Przed trzynastoma laty dźwiganie ciężarów zeszło na boczny tor, a Pudzianowski spróbował swych sił w KSW.
[irp posts=”11611″ name=”Dramatyczne wyznanie Pudzianowskiego. Musiałem pożyczyć 100 zł na piwo””]
W debiutanckiej walce – jak zapewne wielu jego fanów pamięta – Mariusz Pudzianowski pokonał Marcina Najmana. Z czasem zaczął odnosić coraz większe sukcesy i zyskiwać jeszcze większą popularność. Wielu zarzuca mu, że wciąż przyjmuje propozycje walk, gdyż jest łasy na pieniądze. Dziś jednak „Pudzian” obalił tę tezę kilkoma zdaniami.
Ile zarabia Pudzianowski? „Ja już nie muszę pracować”
Okazuje się jednak, że Mariusz Pudzianowski już nic nie musi. Przez lata zgromadził bowiem takie oszczędności i majątek, że mógłby dziś nie robić nic.
Mieszka pod niewielką miejscowością Biała Rawska. Gdy prowadzący program Mateusz Borek zapytał, czy Pudzianowskiego nie kusi wizja przeprowadzki do wielkiego miasta, odparł jak gdyby nigdy nic: – Mogę zamieszkać w Warszawie kiedy chcę. Mam tam wielkie mieszkanie, mogę wziąć walizki i tam mieszkać. Ale tutaj (w Białej Rawskiej – przyp. red.) czuję się dobrze – powiedział. A pieniądze?
– Ja do końca życia mogę nie pracować, ale pracuję, bo ja lubię pracować. Tak jest człowiek stworzony – tłumaczył Mariusz Pudzianowski.
Rozbrajająca szczerość legendarnego sportowca. Może ona budzić podziw, ale i oczywistą zazdrość. Jak widać, oszczędność popłaca. A zaledwie kilka lat temu Kuba Wojewódzki nabijał się z „Pudziana”, że ten montuje gaz do drogiego i luksusowego samochodu. Wówczas zawodnik MMA pytał: – Po co mam przepłacać, skoro mogę jeździć dużo taniej? Celebryta z show TVN-u nie do końca jednak rozumiał argumentację.