Podczas gdy coraz poważniej debatowano w światowej przestrzeni publicznej o pokojowym zakończeniu konfliktu w Ukrainie, Władimir Putin przekroczył kolejną granicę. Doniesienia zza Bugu dosłownie przyprawiają o ciarki. Te działania kremlowskiego dyktatora nasuwają na myśl najczarniejszy scenariusz: III wojna światowa.
Coś takiego przewidywało niewielu. Nawet najbardziej sceptyczni wobec zapędów Putina eksperci nie postawiliby na to, że… akurat dziś rosyjscy agresorzy zbombardują centrum stolicy Ukrainy!
Putin dąży do III wojny? Dramatyczne doniesienia ze stolicy Ukrainy
Niestety, doniesienia się potwierdziły. Potwierdził je zarówno mer Kijowa – Władimir Kliczko, jak i korespondent Polskiej Agencji Prasowej, który przebywa na miejscu.
Rosyjskie rakiety, którymi w poniedziałek rano zaatakowano Kijów, uderzyły w centrum miasta – poinformował mer stolicy Ukrainy Witalij Kliczko. Korespondent PAP po eksplozjach widział w okolicy centrum kłęby czarnego dymu – podał serwis i.pl.
More video
Explosion #Kyiv pic.twitter.com/F1Ji6QtNln— Global News (@GlobalNewsIL) October 10, 2022
Jeżeli zatem komuś wydawało się, że rosyjski dyktator skupi się wyłącznie na wschodnich regionach, które chce zagarnąć, był w błędzie. Do czego zmierza Władimir Putin? Odpowiedź na to pytanie zdaje się znać tylko on sam. Wkrótce więcej informacji.