Wciąż rządowi odbija się czkawką próba zmiecenia z powierzchni ziemi telewizji TVN. Za pomocą nowelizacji ustawy medialnej największa komercyjna stacja miała zostać – w dużym skrócie – pozbawiona koncesji lub większościowo przejęta. Do sprawy (i słów Jarosława Kaczyńskiego) wraca Radosław Sikorski.
WAŻNE: mBank alarmuje swoich klientów. Lepiej wypłać pieniądze 14 maja
Sikorski trzyma rękę na pulsie. Jak bowiem napisał, Jarosław Kaczyński najprawdopodobniej okłamał wielu wyborców i „koalicjanta” w walce z TVN-em. Być może wielu już o tym zapomniało, ale nie były szef MSZ, dziś europoseł.
Jarosław Kaczyński kłamał? Sikorski: pozew nadal nie wpłynął
W ubiegłym roku Paweł Kukiz – rzekomo w zamian za realizację części programu swojego ruchu – poparł rządowy projekt Lex TVN. Na polityka opozycji spadła wówczas fala krytyki, a nawet hejtu. Z kolei sam Radosław Sikorski nazwał go „kompletnym durniem, albo sprzedajną szmatą”. Kukiz zapowiedział, że eurodeputowanego PO za te słowa pozwie.
Tak się jednak nie stało. – Czy ktoś może śledzi jak przebiega realizacja obietnic jakie wicepremier Kaczyński złożył p. posłowi Pawłowi Kukizowi w zamian za poparcie zamachu na niezależność #TVN? Bo pozew za „kompletnego durnia albo sprzedajną szmatę” nadal nie wpłynął – przekazał Radosław Sikorski.
Czy ktoś może śledzi jak przebiega realizacja obietnic jakie wicepremier Kaczyński złożył p.posłowi Pawłowi Kukizowi w zamian za poparcie zamachu na niezależność #TVN?
Bo pozew za 'kompletnego durnia albo sprzedajną szmatę' nadal nie wpłynął.— Radosław Sikorski MEP 🇵🇱🇪🇺 (@sikorskiradek) May 14, 2022
Czyżby zatem niedawny pobratymca został oszukany przez lidera PiS? Minister Sikorski wiele razy zaznaczał, że to często stosowana zagrywka Jarosława Kaczyńskiego w negocjacjach z frakcjami, które mogłyby wesprzeć PiS w ważnym głosowaniu.