Radosław Sikorski nie jest politykiem, któremu odpowiadają działania podejmowane przez obecny rząd. To chyba najłagodniejszy sposób, w jaki mogliśmy określić przekonania polityczne byłego szefa polskiej dyplomacji.
Tym razem na celownik przez byłego ministra spraw zagranicznych w rządzie Donalda Tuska wzięty został Zbigniew Ziobro. Minister sprawiedliwości, będący jednocześnie Prokuratorem Generalnym jest jednym z najbardziej nielubianych przez ministra Sikorskiego polityków frakcji obecnie rządzącej.
Czytaj także: Nie chcesz stracić pieniędzy z 14. emerytury? ZUS radzi, co trzeba zrobić
Radosław Sikorski obraża Zbigniewa Ziobrą? Pisze o „obsikiwaniu nogawek”
Można to zaobserwować właśnie we wpisach prominentnego polityka PO, obecnie eurodeputowanego. Chociażby wówczas, gdy cieszy się z kolejnych sądowych zwycięsto Romana Giertycha w sądowych bataliach. Albowiem jego zdaniem, to właśnie minister Ziobro chce „usadzić” koalicjanta PiS przed kilkunastu lat.
To, że Ziobro obsikuje nogawki lepszym od siebie to żadna nowość. Ale to, że przez niego Polska zamiast 770 zł miliardów na rozwój dostaje € mln kary dziennie woła o pomstę nie tylko do nieba.
— Radosław Sikorski MEP 🇵🇱🇪🇺 (@sikorskiradek) August 6, 2022
Dziś Radosław Sikorski użył bardzo mocnych słów. Znów nawiązał do funduszy unijnych, których Polska ma rzekomo nie otrzymać. – To, że Ziobro obsikuje nogawki lepszym od siebie to żadna nowość. Ale to, że przez niego Polska zamiast 770 zł miliardów na rozwój dostaje € mln kary dziennie woła o pomstę nie tylko do nieba – przekazał minister Sikorski.
Opinię tę dziennikarze „Do Rzeczy” już w nagłówku określili jako skandaliczną.