Ojciec Tadeusz Rydzyk przez lata rządów Prawa i Sprawiedliwości czerpał ogromne profity w związku z dzierżeniem władzy przez ludzi Jarosława Kaczyńskiego. Kilka dni temu, gdy partia do niedawna rządząca popadła w ogromne tarapaty, toruński redemptorysta zaskoczył wszystkich.
Radio Maryja to medium, które przez dekady sprzyjało frakcjom konserwatywnym. Zwłaszcza PiS-owi. Politycy tegoż ugrupowania zabiegali o poparcie ojca Dyrektora, zaś on sam – gdy już okazało się ono skuteczne – z sukcesami ubiegał się o okazy wdzięczności.
Dziś fortuna Tadeusza Rydzyka jest trudna do oszacowania. Można by nawet rzec, że poniekąd role się odwróciły. Bo Prawo i Sprawiedliwość nie tylko straciło władzę, ale i grube miliony, które – jak zdecydowała Państwowa Komisja Wyborcza – przez lata wydawała na własne działania kampanijne, drenując publiczną kasę.
Rydzyk o utracie finansowania przez PiS
Nie od dziś wiadomo, że o. Tadeusz Rydzyk – mówiąc oględnie – wie, w którą stronę wieje wiatr. Stąd też w obliczu bardzo bolesnego ciosu, jaki PiS otrzymał właśnie od PKW, duchowny… jest nad wyraz oszczędny w słowach, a tym bardziej w działaniach.
To zaskakujące, szczególnie dla tak zwanego twardego elektoratu Prawa i Sprawiedliwości. Znacząca część tych ludzi jest przecież również słuchaczami Radia Maryja, jak również widzami Telewizji Trwam. Toruński baron nie chce jednak przekierowywać środków swoich odbiorców na konto partii Kaczyńskiego. Powód może być dość prosty.
Po pierwsze od lat z powodzeniem namawia swoich widzów i słuchaczy (w większości żarliwie wierzących emerytów) do wpłat na rzecz RM oraz TV Trwam. Nakłaniając ich do wpłat na rzecz pogrążonego PiS, najpewniej sam musiałby się liczyć z mniejszymi wpływami. Powód drugi, jeszcze bardziej prawdopodobny: Rydzyk może na ten moment po prostu nie widzieć interesu w tym, by wyciągać rękę do tonącego PiS-u.
Na tę chwilę nie zanosi się, by obóz Jarosława Kaczyńskiego mógł zdetronizować – i tak przecież cierpiącą na wiele bolączek – koalicję rządzącą. Sam Rydzyk natomiast może najzwyczajniej w świecie być już syty. Audyty pokazały, że za rządów PiS instytucje podległe redemptoryście z Torunia otrzymały łącznie… 379 milionów złotych.