Coraz więcej wskazuje na to, że Robert Kubica opuści ostatecznie F1 wraz z końcem obecnego sezonu. Pojawiają się za to głosy, że Polak oraz jego sponsor ORLEN przeniosą się do najwyższej kategorii wyścigów długodystansowych.
Robert Kubica przygotowuje się do niedzielnego występu w Grand Prix Włoch ze względu na nieobecność Kimiego Raikkonena spowodowaną koronawirusem. Polak jest kierowcą rezerwowym Alfy Romeo i w ostatni weekend ścigał się po raz pierwszy od 2019 roku.
Okazuje się, że to może być prawdopodobnie ostatni wyścig Kubicy w F1. Kilka dni temu pojawiły się informacje, że PKN Orlen chce wycofać się z tej kategorii wyścigowej, co nie oznacza, że przestanie finansować Polaka. Jak donosi „Blick”, krakowianin ma zamiar przenieść się na stałe do serii wyścigów długotystansowych.
W tym roku Kubica zadebiutował w słynnym wyścigu 24-godzinnym na torze Le Mans. Zespół Polaka był bardzo bliski zwycięstwo w kategorii LMP2, ale na ostatnim okrążeniu w samochodzie WRT wyłączył się silnik.
Kubica od roku ściga się w wyścigach długodystansowych, ale ze względu na dzielenie obowiązków z F1, robił to w serii European Le Mans Series. Jego zespół ściga się także w najważniejszej kategorii, a więc World Endurance Championship.
Niewykluczone, że polski kierowca będzie ścigał się w barwach WRT w najwyższej kategorii wyścigowej. Dla zespołu korzystne byłoby wsparcie finansowe ze strony Orlenu, dlatego współpraca miałaby obustronne korzyści.