Robert Lewandowski wziął udział w konferencji prasowej na początku zgrupowania reprezentacji Polski przed październikowymi meczami eliminacji do mistrzostw świata.
Jednym z najważniejszych wydarzeń podczas najbliższego zgrupowania reprezentacji Polski będzie mecz pożegnalny Łukasza Fabiańskiego. Bramkarz West Hamu zagra po raz ostatni w kadrze w spotkaniu przeciwko San Marino.
– Będzie go w kadrze brakowało, jego opanowanie czuć było w każdej chwili. Pewien kawałek historii się kończy, to zawsze smutne, przykre, ale życie toczy się dalej. Ostatni jego mecz będzie szczególny, myślę, że w sobotę zdamy sobie sprawę, jak wielkiego piłkarza tracimy – powiedział Lewandowski.
– Myślę, że Łukaszowi chodziło to w głowie od dawna. Pewnie czekał na odpowiedni moment, na poczucie i świadomość, że to już odpowiedni czas. Teraz on przyszedł. Zawsze to ciężkie chwile, trudne decyzje – dodał kapitan reprezentacji.
Lewandowski ma za sobą znakomite dwa sezony, podczas których osiągnął wybitne statystyki strzeleckie. To stawia go w roli jednego z faworytów do zdobycia Złotej Piłki. Sam zainteresowany przyznał, że jest dumny z bycia na liście kandydatów.
– W ostatnich dwóch latach pokazałem, że jestem osobą, która może myśleć o Złotej Piłce, ale jak będzie? Zobaczymy. Sama obecność na tej liście, w erze dwóch zawodników, którzy od lat byli poza zasięgiem, napawa mnie wielką dumą i mobilizacją. Mam nadzieję, że większej polityki w tym nie będzie, że oceny zostaną przyznane za to, co dany piłkarz osiągnął w ostatnich dwóch sezonach. Patrząc na ostatnie dwa lata: miałem spory rozbieg. Zobaczymy, jak to zostanie ocenione – przyznał Lewandowski.