Roger Federer od wielu miesięcy ma problemy z prawym kolanem. Szwajcar przyznał jednak w wywiadzie dla „SRF”, że patrzy w przyszłość z optymizmem i nie może doczekać się przyszłości.
Tenisista w lipcu podjął decyzję o poddaniu się operacji kontuzjowanego kolana. Federara ominęło wiele ważnych turniejów, w tym igrzyska olimpijskie oraz US Open. Szwajcar przygotowuje się do powrotu do gry w przyszłym roku.
– Najgorsze już za mną. Czuję się dobrze, biorąc pod uwagę, że sprawy nie są takie, jak oczekiwałem. Ale właściwie się regeneruję, a rehabilitacja przebiega naprawdę dobrze. Nie miałem żadnych komplikacji. Czuję się silny i podekscytowany tym, co nadchodzi – powiedział Szwajcar.
[irp posts=”4048″ name=”Iga Świątek pnie się w górę. Najwyższe miejsce w karierze”]
– Rehabilitacja? Doświadczyłem tego trochę już w zeszłym roku. Byłem zaskoczony, jak udało mi się przejść przez ten proces, bo wiem, że nie jest ulubiona rzecz, zwłaszcza dla czołowych sportowców. Ale myślę też, że po tylu latach podróżowania fajnie było być w domu i mieć czas dla rodziny oraz na inne sprawy – stwierdził Federer.
– Oczywiście, jak najszybciej chciałbym wrócić na kort, ale muszę uzbroić się w cierpliwość. To powolny proces. Muszę robić to krok po kroku. Jak na razie jest dobrze, więc jestem zadowolony – dodał Szwajcar.