Strona głównaSportEURO 2024Sędzia meczu Polska - Austria na Euro 2024 zostanie ukarany? Wiemy, jakie...

Sędzia meczu Polska – Austria na Euro 2024 zostanie ukarany? Wiemy, jakie grożą mu konsekwencje

Sędzia meczu Polska – Austria zostanie ukarany za serię karygodnych błędów, jakie popełnił w starciu kluczowym dla nas w kontekście wyjścia z grupy D na Euro 2024? Halil Umut Meler, bo tak brzmi nazwisko tureckiego arbitra, poprowadził te zawody dramatycznie źle. Powodów ku temu, by UEFA przyjrzała się temu meczowi jest naprawdę wiele. 

O tym, że Polacy zostali „okradzeni” z gola, a właściwie rzutu karnego, już pisaliśmy. Szybką publikację na ten temat zamieściliśmy w przerwie zakończonego właśnie spotkania reprezentacji Polski z Austrią. Wynik ostateczny: 3-1 na korzyść naszych rywali. Czy mógł być inny? Oczywiście.

Sędzią głównym meczu Polska – Austria na Euro 2024 był Halil Umut Meler z Turcji. Na liniach asystowali mu: Emre Eyisoy i Kerem Ersoy – także tureccy sędziowie. Natomiast rolę sędziego technicznego pełnił Słoweniec Rade Obrenovic. Wpływ tego ostatniego na wynik był akurat żaden. Natomiast 37-letni rozjemca, który podejmował decyzje na boisku, naprawdę sporo namieszał.

To, że turecki sędzia nie do końca „ogarnia”, już w pierwszej połowie odnotował komentujący spotkanie Dariusz Szpakowski. Troszeczkę gubi się turecki arbiter w tym spotkaniu. W tej chwili ani Polacy, ani Austriacy nie do końca wiedzą, dlaczego sędzia przerwał grę – powiedział legendarny komentator TVP. W innych sytuacjach było jeszcze ciekawiej. 

Kto sędziował mecz Polska – Austria na Euro 2024 i czy poniesie karę?

Halil Umut Meler, który prowadził dzisiejszy mecz Polska – Austria w ramach 2. kolejki grupy D Euro 2024, to stosunkowo młody sędzia. Ma 37 lat i dzisiejsze spotkanie było jednym z niewielu międzypaństowych, ważnych meczów, które miał okazję sędziowiać.

Turek dostawał m.in. szanse w mniej elitarnych rozgrywkach klubowych, jak UEFA Conference League, a w grudniu 2020 r. poprowadził swój pierwszy mecz w Lidze Mistrzów. Dziś przyszło mu zadecydować o tym, kto zachowa szanse na wejście do fazy pucharowej mistrzostw Europy.

Dziś Umut Meler mylił się w obie strony. Niestety jednak – znacznie częściej na niekorzyść Polaków. Niemal każdy upadek Austriaka w środku pola kończył się odgwizdaniem faulu. Niekoniecznie działało to w drugą stronę. Polakom energicznie sugerował po każdym starciu, by wstawali i kontynuowali grę. Przejdźmy jednak do opisania niektórych tylko błędów, jakie sędzia Halil Umut Melet popełnił w tak ważnym przecież meczu.

Halil Umut Meler kontra reprezentacja Polski

Każdy, kto oglądał mecz wie, że reprezentacja Polski nie weszła w niego najlepiej. Straciliśmy gola już w 9. minucie i wydawało się, że trudno będzie odmienić losy tego starcia. Mogliśmy jednak odgryźć się agresywnym Austriakom już nieco ponad 10 minut później, gdy ewidentnie ręką we własnym polu karnym zagrywał obrońca reprezentacji Austrii. Powiększył łokciem obrys ciała, zatrzymując celne uderzenie Piotra Zielińskiego. Decyzja? Brak karnego i skorzystania z systemu weryfikacji VAR.

Na szczęście jednak „co się odwlecze, to nie uciecze”. Albowiem w 30. minucie sprawiedliwości stało się za dość. Polacy po wyjściu z początkowego szoku doprowadzili do wyrównania. Instynktem w polu karnym rywala wykazał się Krzysztof Piątek i nie dał szans bramkarzowi Austrii. Na przerwę nie schodziliśmy zatem przegrywając, a z wynikiem 1-1. Jakże inne byłyby nastroje, gdybyśmy – po potencjalnie wykorzystanej „jedenastce” – już wówczas prowadzili 2-1. Po przerwie było już tylko gorzej. Kolejne frustrujące Polaków decyzje nie pomagały w walce o zwycięstwo.

Na domiar złego w 66. minucie reprezentacja Austrii wyszła na prowadzenie po sprytnym uderzeniu Baumgartnera. W międzyczasie Robert Lewandowski, który chwilę wcześniej wszedł na boisko, dostał żółtą kartkę za… zadanie sędziemu pytania na temat którejś z decyzji. Był jeszcze element kabaretowy, gdy sędzia Halil Umut Meler omal nie pozwolił przeprowadzić zmiany w trakcie toczącej się gry. Ukarany żółtą kartką został również Wojciech Szczęsny, który faulował wychodzącego z nim sam na sam napastnika Austrii. „Szczena” sprokurował w ten sposób rzut karny, który został zamieniony na bramkę na 3-1 przez Marko Arnautovicia. Co do słuszności odgwizdania tej „jedenastki” nie może być jednak dyskusji. Mijany z piłką Szczęsny po prostu „musiał” faulować, z nadzieją, że uda mu się wybronić rzut karny. A jak wiemy – jest w tym całkiem niezły.

Potencjalne konsekwencje

Czy tak źle „gwizdanego” meczu sędzia Halil Umut Meler będzie żałował do końca życia? Bez wątpienia nie. Potencjalne konsekwencje, jakie może ponieść, to decyzje podjęte wobec niego przez UEFA. O ile oczywiście piłkarska, europejska centrala pochyli się nad poziomem sędziowania meczu Polska – Austria. Jeżeli jego zapis posłuży na szkoleniach jako materiał typu „jak nie sędziować spotkań mistrzowskich”, może w ogóle spaść z tak wysokiego poziomu sportowego.

Umut Meler może również przez jakiś czas nie być obsadzany w ważnych meczach. Doznać tzw. zsyłki do niższych rangą rozgrywek. Euro 2024 było jego pierwszym. I obawiamy się, że zarazem ostatnim. Degradacja sędziego oznacza nie tylko znacznie mniejsze pieniądze za pracę na boisku. Obniża to również prestiż arbitra w środowisku sędziów międzynarodowych. Dla przykładu: nasz Szymon Marciniak jest wśród nich bardzo szanowany. Można powiedzieć, że uznaje się go za sędziowską gwiazdę. Natomiast Halil Umut Meler… Cóż. Dziś udowodnił, że jest Polaka przeciwieństwem. Słowem: skandalicznie posędziowany mecz.

21 czerwca 2024, 18:00 – Berlin (Olympiastadion Berlin)
Polska 1-3 Austria
Krzysztof Piątek 30 – Gernot Trauner 9, Christoph Baumgartner 66, Marko Arnautović 78 (k)

Polska: 1. Wojciech Szczęsny – 19. Przemysław Frankowski, 5. Jan Bednarek, 3. Paweł Dawidowicz, 14. Jakub Kiwior, 21. Nicola Zalewski – 10. Piotr Zieliński (87, 26. Kacper Urbański), 24. Bartosz Slisz (75, 11. Kamil Grosicki), 6. Jakub Piotrowski (46, 8. Jakub Moder) – 23. Krzysztof Piątek (60, 7. Karol Świderski), 16. Adam Buksa (60, 9. Robert Lewandowski).

Austria: 13. Patrick Pentz – 5. Stefan Posch, 3. Gernot Trauner (59, 4. Kevin Danso), 15. Philipp Lienhart, 16. Phillipp Mwene (63, 8. Alexander Prass) – 19. Christoph Baumgartner (81, 18. Romano Schmid), 6. Nicolas Seiwald, 10. Florian Grillitsch (46, 23. Patrick Wimmer), 20. Konrad Laimer, 9. Marcel Sabitzer – 7. Marko Arnautović (81, 11. Michael Gregoritsch).

żółte kartki: Slisz, Moder, Lewandowski, Szczęsny – Wimmer, Arnautović.
Kar dla Austrii w 77. min ż k dla Wojciecha Szczęsnego. Nieco wcześniej żółtą kartkę dostał Robert