Jeszcze niedawno wydawać by się mogło, że wyczyny poprzedniej ekipy TVP oraz TVP Info trudno będzie przebić. Jednakże to, co właśnie dzieje się w Telewizji Publicznej jest po prostu bezprecedensowe. Maciej Maleńczuk na antenie mówił rzeczy szokujące, a na twarzy rozmawiającej z nim dziennikarki… pozostawał uśmiech. Do sprawy odniosło się już kilku bardzo znanych publicystów.
Za poprzednich rządów, o z obiektywnego punktu widzenia nie podlega dyskusji, Telewizja Publiczna była narzędziem propagandowym w rękach władzy. Ówczesną opozycję atakowano codziennie i bezpardonowo. Zaś krytyki rządu nie szło uświadczyć.
Można się było nawet pośmiać. Szczególnie wtedy, gdy „paskowy” miał dobry dzień. Dziś jednak zdaje się, że żarty się skończyły. Albowiem to, co pokazuje milionom widzów „neo TVP” jest nie tyle nieodpowiednie, co wręcz niebezpieczne.
Podczas wywiadu udzielanemu dziennikarce TVP, Maciej Maleńczuk odniósł się do faktu, iż został prawomocnie skazany za pobicie działacza pro-life. Najprawdopodobniej zrobił to dlatego, że sam jest zwolennikiem aborcji. Zatem działacz po prostu oberwał za poglądy.
Maleńczuk w TVP o pobiciu działacza pro-life
Słowa, które wypowiedział Maleńczuk były skandaliczne, dotyczyły poważnego tematu, a na dodatek mogły zmobilizować jemu podobnych do tego typu zachowań. Mimo tego z twarzy dziennikarki nie znikał uśmiech. – No dostał w mordę. […] Przyłożyłbym mu mocniej, bo to był taki cios „odczepny”. […] Podczas jakichś protestów wyskoczyłem z domu, po drodze nabyłem 200 gram słodkiej wódki. No wiadomo, że osłabia to poszanowanie prawa, tak – kontynuował, także uśmiechnięty Maciej Maleńczuk.
– I postanowiłem, że zakończę tę pikietę (przeciwników aborcji – przyp. red.). I zakończyłem tę pikietę. […] Moja linia obrony: że to on lewą żuchwą zaatakował moją lewą dłoń okazała się nieskuteczna – mówił dalej. Następnie Maleńczuk dodał, że gdyby wiedział, że i tak będzie miał takie kłopoty, „to by mu mocniej przyłożył”, bo „nie cierpi takich organizacji”. Rozmowa miała miejsce 29 września.
Ten fragment wywiadu skomentował wymownie m.in. Krzysztof Stanowski – znany dziennikarz i publicysta, założyciel Kanału Zero. „W telewizji publicznej pani Schnepf życzliwie przepytuje swojego gościa, a ten opowiada jak poszedł do sklepu po „dwusetkę” wódki, żeby nabrać animuszu zanim pobije – jak zaplanował – innego człowieka, o innych poglądach” – napisał na platformie X Stanowski.