Magda Gessler to jedna z bardziej rozpoznawalnych i kontrowersyjnych postaci polskiego show biznesu. Znana z niebanalnej osobowości i bezkompromisowej pasji do kulinarnej doskonałości, zawsze wzbudza skrajne emocje. Stewardessa obsługująca Gessler ujawniła mniej chlubną stronę restauratorki.
Historia opowiedziana przez stewardesę, która miała okazję obsługiwać Magdę Gessler podczas lotów, rzuca nowe światło na to, jak znana restauratorka zachowuje się w mniej oficjalnych sytuacjach.
Z relacji pracownicy linii lotniczych wynika, że obsługa Gessler to zadanie pełne wyzwań, wymagające nie tylko profesjonalizmu, ale i cierpliwości.
Magda Gessler i jej nietypowe zachowanie w samolocie
– Ludzie bywają różni i to dotyczy również gwiazd. Mam za sobą prawie pięć tys. godzin spędzonych w powietrzu i choć udało mi się wiele zobaczyć, to ludzka wyobraźnia nie zna granic. I tu nie ma podziału na sławnych i zwykłych pasażerów. Wszyscy potrafią zaskoczyć jednakowo – tymi słowami pracownica linii lotniczych zaczęła list wysłany do redakcji Onetu.
Magda Gessler, określana mianem „legendy lotów do Toronto”, zdaniem stewardesy, wykazuje pewne zachowania, które można by określić jako kapryśne. Od automatycznego przechodzenia „na ty”, przez specyficzne żądania dotyczące obsługi, aż po niecodzienne prośby, jak otwarcie walizki w trakcie lotu w celu znalezienia konkretnego przedmiotu.
W rezultacie obsługa często słyszała „przynieś mi, zrób, powiedz” – to był standard. Ponadto Magda Gessler miała często testować na ile może sobie pozwolić. Często najpierw odmawiała napojów aby za chwilę o nie prosić. Wszystko to stanowi dla personelu pokładowego niemałe wyzwanie.
– Mój pierwszy kontakt z gwiazdą TVN był wynikiem przegranego losowania – opowiadała stewardessa.
– Na każdym locie, który dane mi było obsługiwać, Magda Gessler pojawiała się na wózku inwalidzkim w towarzystwie asysty. Nie chciała jednak z niego korzystać przy wychodzeniu z samolotu, chcąc jak najszybciej opuścić pokład – tłumaczyła dalej kobieta.
Magda Gessler bywała uciążliwa dla personelu
Dalej opowiadała o innych kapryśnych i uciążliwych zachowaniach kulinarnej celebrytki. Jak się okazuje, często wymagania Gessler stanowiły złamanie zasad panujących w liniach lotniczych i mogły powodować dodatkowe zagrożenie.
– Zasada jest taka, że w czasie startu i lądowania szkło nie może znajdować się w kabinie. I co zrobić? Jeśli nie podasz, może być niemiło. Jeśli podasz, możesz mieć problem. Osobiście wybieram święty spokój. W czasie lotu potrafi np. poprosić, aby wyjąć z półki jej walizkę, otworzyć ją i znaleźć konkretną rzecz. To absolutnie nie należy do obowiązków personelu pokładowego – podkreśliła stewardesa.
Mimo wszystko, stewardesa zwraca uwagę na momenty, kiedy Magda Gessler potrafi zaskoczyć załogę pozytywnie. Przygotowane pudło kanapek z jednej z jej restauracji dla personelu czy gesty napiwkowe dla pomocnych pracowników linii lotniczych pokazują, że nawet osoby o silnych charakterach i wysokich wymaganiach potrafią docenić pracę innych.
Opowieść stewardesy o Magdzie Gessler pokazuje inne oblicze charakteru celebrytki, pełnego kontrastów i niespodzianek. Z jednej strony mamy do czynienia z wymagającą i czasami trudną w obsłudze pasażerką, z drugiej – z osobą, która potrafi być wdzięczna i okazać swój szacunek wobec pracy innych.