Strona głównaSEO"Sprawa dla reportera". Kaszewiak pokazał, co Jaworowicz robi w studiu. Widzowie w...

„Sprawa dla reportera”. Kaszewiak pokazał, co Jaworowicz robi w studiu. Widzowie w szoku

W studio „Sprawy dla reportera” na przestrzeni lat oglądaliśmy przeróżne sceny. Tym jednak razem mamy okazję zobaczyć, co dzieje się za kulisami. Mec. Piotr Kaszewiak pokazał, jakie standardy praktykuje Elżbieta Jaworowicz.

Legendarna prowadząca Sprawę dla reportera znana jest ze specyficznego sposobu siedzenia. Internauci śmieją się, że jeżeli TVP wyprodukuje jeszcze kilkadziesiąt odcinków, reporterka „zwinie się w precel”. Na najnowszym zdjęciu opublikowanym przez znanego prawnika możemy zobaczyć, że Jaworowicz jeszcze nie raz nas zaskoczy.

Zaobserwowaliśmy bowiem niuanse nieznane wcześniej wielu – nawet wieloletnim widzom – programu „Sprawa dla reportera”. Stąd też zapewne niejedna osoba zdziwi się na ten widok.

Tak Jaworowicz zachowuje się na planie Sprawy dla reportera

Charakterystyczna poza, czasami brak wyczucia sytuacji, szpilki na nogach. To trzy najbardziej charakterystyczne elementy kojarzące się z Elżbietą Jaworowicz. Oczywiście jeśli wyobrażamy ją sobie w roli prowadzącej autorski magazyn interwencyjny.

Rzadko kiedy mamy jednak okazję zajrzeć za kulisy kultowej, a dziś powoli już – memicznej – pozycji Telewizji Polskiej. Za pośrednictwem Instagrama umożliwił nam to jednak mecenas Piotr Kaszewiak – jedna z największych gwiazd „Sprawy dla reportera”. Zobaczyliśmy studio nagraniowe z jego perspektywy. W oczy rzuciły się 2 szczegóły.

Dotyczą one stanowiska, na którym od tak wielu lat zasiada Elżbieta Jaworowicz. Po pierwsze zaskakiwać może fakt, iż ze standardowego, biurowego fotela… zdemontowano oparcie. Druga sprawa to to, że obok tegoż fotela leżą charakterystyczne dla prowadzącej szpilki. Czyżby kobieta zakładała je tylko na czas nagrania, a później zrzucała na środku planu? Wiele wskazuje na to, że tak właśnie jest.