Stal Mielec przezimuje w czołówce. Adam Majewski: nie myślimy o pucharach

W meczu rozpoczynającym 17. serię spotkań PKO PB Ekstraklasy mielecka Stal zremisowała na wyjeździe z Wartą Poznań 1-1. Mielczanie byli o krok od wygranej.

To mogła być prawdziwa bomba na koniec rundy jesiennej piłkarskiej Ekstraklasy. Gdyby bowiem PGE FKS Stal Mielec wygrała, a nie tylko zremisowała z Wartą w Grodzisku, przynajmniej do końca stycznia znajdowałaby się na podium, a więc w strefie premiowanej grą w europejskich pucharach. Byłby to wielki sukces, ale i pewne nawiązanie do wielkiej Stali z lat 70. i 80, gdy podkarpacka ekipa regularnie grała w Europie.

Przyznać trzeba jednak, że to poznaniacy przeważali przez większą część spotkania. Już w pierwszej połowie mogli objąć prowadzenie, ale byli nieskuteczni. W dodatku wciąż w genialnej formie pozostaje bramkarz Stali – wypożyczony z Lecha Poznań – Bartosz Mrozek.

Stal Mielec idzie jak burza. O krok od wygranej

Nieco gorszy dzień miał natomiast golkiper „Zielonych”. W 66. minucie źle obliczył tor lotu piłki, wyszedł w okolice „szesnastki”, by głową oddalić zagrożenie, ale szybszy okazał się Said Hamulić. Holender pewnie trafił do pustej bramki z kilkunastu metrów.

Wydawało się, że nic już nie odbierze Stali Mielec wygranej. Tymczasem w doliczonym czasie gry, po wypieszczonej wrzutce z prawej strony, strzałem głową nie do obrony popisał się Jan Grzesik. 1-1.

Tak czy inaczej to dla Stali remis był bardziej korzystny, choć – biorąc pod uwagę okoliczności, w jakich padł – mielczanie bez wątpienia czują niedosyt. Obecnie zajmują 4. miejsce w ligowej tabeli. Mogą jednak zostać wyprzedzeni jeszcze m.in. przez Widzew Łódź, Pogoń Szczecin czy Lecha Poznań.

Mimo, że mielczanie są rewelacją pierwszej części sezonu (mieli przecież bić się o utrzymanie, a już dziś mają 14 pkt przewagi nad strefą spadkową), trener tego zespołu twardo stąpa po ziemi. Na pytanie o to czy w Mielcu myślą już o walce o europejskie puchary reaguje lekkim uśmiechem.

– Przede wszystkim naszym celem – jak większości drużyn – jest spokojne utrzymanie. […] Zobaczymy, w jakim zestawieniu personalnym rozpoczniemy nową rundę. Chcemy na koniec sezonu zająć jak najwyższe miejsce – powiedział po spotkaniu z Wartą trener Adam Majewski.

guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
0
Skomentuj ten artykułx