Śmierć Michnika wstrząsnęła krajem. Jedni się cieszą, inni ubolewają

Stefan Michnik nie żyje. Ubolewa nad tym na pewno jego brat – Adam Michnik, czyli twarz „Gazety Wyborczej”. Na prawicy natomiast panują bardziej optymistyczne nastroje. Choć wielu żałuje, że Michnik nie zdążył za życia ponieść odpowiedzialności za swoje czyny z czasów stalinowskich.

Oskarżany o stalinowskie zbrodnie Stefan Michnik zmarł w Gettysburgu. Chociaż IPN zarzucał mu dziesiątki przestępstw, przez politykę szwedzkiego rządu Michnika nigdy nie udało się sprowadzić do Polski i osądzić – zauważa TVP Info.

Stefan Michnik nie żyje – mieszane uczucia społeczne

Nie ulega wątpliwości, że we wczesnych latach komunizmu w Polsce Stefan Michnik był bezlitosny dla Polaków, którzy w czasie II wojny światowej walczyli o wolność naszego kraju. Jednakże w wolnej Polsce Michnik nigdy nie doczekał się kary. Wiele lat spędził w Szwecji i to właśnie tam zmarł – 27 lipca 2021 r. 

Kolejny komunistyczny morderca odszedł bez rozliczenia go na tym świecie. To skandal i plama na honorze szwedzkiego państwa, które niczym nie różni się w tym zakresie od Argentyny, która ukrywała nazistów – komentuje Dariusz Matecki, twórca Ośrodka Monitorowania Antypolonizmu.

Zbrodnie Stefana Michnika

Jak podaje Wikipedia, Stefan Michnik oskarżany jest o zbrodnie stalinowskie – był sędzią między innymi w procesach:

  • majora Zefiryna Machalli (wyrok śmierci, pośmiertnie rehabilitowany, skład sędziowski podjął wspólną decyzję o niedopuszczeniu obrońcy do procesu, o wykonaniu wyroku nie poinformowano rodziny),
  • pułkownika Maksymiliana Chojeckiego (niewykonany wyrok śmierci),
  • majora Andrzeja Czaykowskiego, w którego egzekucji uczestniczył[5],
  • majora Jerzego Lewandowskiego (niewykonany wyrok śmierci),
  • pułkownika Stanisława Weckiego wykładowcy Akademii Sztabu Generalnego (13 lat więzienia, zmarł torturowany, pośmiertnie zrehabilitowany),
  • majora Zenona Tarasiewicza,
  • pułkownika Romualda Sidorskiego redaktora naczelnego Przeglądu Kwatermistrzowskiego (12 lat więzienia, zmarł wskutek złego stanu zdrowia, pośmiertnie zrehabilitowany),
  • podpułkownika Aleksandra Kowalskiego,
  • majora Karola Sęka, artylerzysty, przedwojennego oficera, potem oficera Narodowego Zjednoczenia Wojskowego (wyrok śmierci, stracony w 1952),
  • kapitana żeglugi wielkiej Edwarda Gubały (wyrok śmierci, następnie zmieniony na karę pozbawienia wolności).

Opinie