Straż Graniczna prosi o pomoc. „GW” pisze o buncie

Znów zrobiło się gorąco w związku z kryzysową sytuacją na granicy Polski z Białorusią. Przedstawiciele Straży Granicznej w formie listu otwartego proszę o natychmiastową reakcję.

Tak gorąco na wschodnich pograniczach Polski nie było od wielu dekad. Nie dość, że już niemal 9. miesiąc trwa wojna w Ukrainie, to wciąż odczuwamy skutki ogromnego kryzysu migracyjnego z przełomu bieżącego i ubiegłego roku. O sytuacji na granicy nieco „zapomnieliśmy”, gdy nastąpiła rosyjska agresja na Ukrainę.

Polska Straż Graniczna prosi o pomoc

Faktem jest jednak, że to, co działo się zimą na granicy polsko-białoruskiej wciąż ma swoje reperkusje. Co gorsza – przynajmniej jeśli wierzyć funkcjonariuszom – najmocniej cierpią ci, którzy dla bezpieczeństwa kraju zrobili najwięcej. Mówiąc konkretniej: fizycznie bronili granic i strzegli ich w każdych warunkach atmosferycznych.

Polska Straż Graniczna

Bunt pograniczników. Boją się, że dowódcy zepchną na nich odpowiedzialność – grzmi dziś nagłówek „Gazety Wyborczej„. Dalej czytamy zdumiewające relacje strażników granicznych.

Ze względu na pierwsze niekorzystne wyroki sądu administracyjnego związane z pushbackami oczekujemy od przełożonych wzięcia odpowiedzialności we własne ręce. Teraz spychają decyzje na niższe szczeble – skarżą się funkcjonariusze Straży Granicznej z Białowieży.

Przypomnijmy, że to właśnie w Białowieży na części polsko-białoruskiej granicy nie wybudowano płotu. Stąd też tam notuje się więcej prób jej przekroczenia. Polscy pogranicznicy wykonują swoje obowiązki, jednak obawiają się, że odpowiedzialność za odpychanie chcących ubiegać się o azyl uchodźców spadnie wyłącznie na nich. A taka odpowiedzialność podlega pod prawo międzynarodowe.

1 KOMENTARZ

guest
1 Komentarz
Wg najszarszych
Wg najnowszych Najlepiej oceniane
Inline Feedbacks
View all comments
Anka
Anka
4 miesięcy temu

Bo kryzys skończył się wraz z wybuchem wojny?? To są właśnie politycy………..

1
0
Skomentuj ten artykułx