Tede zawalczy z Peją w ramach Fame MMA? Raper z Warszawy zabrał głos w tej sprawie. Publicznie powiedział, jak zareagowałby na ewentualną propozycję ze strony władz freak fightowej federacji. Nie powiedział „nie”.
- Tede kontra Peja w Fame MMA? Graniecki odniósł się do tego pomysłu
- Padła stawka, za którą raper z Warszawy bez wątpienia podejmie wyzwanie
- Pozostaje tylko czekać na stanowisko oponenta
- Więcej o sporcie czytaj w dziale Sport mPress
Konflikt na linii Tede – Peja to od lat w środowisku hip hopowym odpowiednik sportowej rywalizacji pomiędzy Legią Warszawa a Lechem Poznań. Panowie po prostu za sobą nie przepadają, a w przeszłości kotłowało się między nimi mnóstwo razy. Czy wyjaśnią nieporozumienia w oktagonie?
Fame MMA zorganizuje walkę Tede vs Peja? Graniecki zabrał głos
Tede gościł niedawno u Tomasza Smokowskiego w programie „Hejt Park”. W pewnym momencie padło pytanie o to, czy chciałby spotkać się z Peją (Ryszard Andrzejewski) w oktagonie. Mimo początkowo sceptycznego podejścia, Tede nie powiedział „nie”.
Jeden fanów w pierwszej części programu spytał Tedego, „czy beef z Peją skończy się w klatce”. Miał na myśli walkę w ramach federacji Fame MMA. Graniecki odpowiedział w pierwszym momencie, że „raczej nie”. Z czasem jednak mówił o takiej inicjatywie coraz bardziej przychylnie. Zwłaszcza, jeśli w grę weszłyby ogromne pieniądze.
– Jeżeli będą propozycje tego typu się pojawiały, wtedy to rozważę – powiedział. Dodał jednak, że – mimo, iż jest gościem Kanału Sportowego – niezbyt interesuje się sportem. A zwłaszcza sztukami walki. Gdy jednak zapytano go, czy zawalczyłby w ramach „freakowej organizacji” za milion euro, odparł szczerze: – Mordo, byłbym milionerem. Nawet teraz!
– Za milion euro, to ja mogę tam wyjść i w mordę dostać – dodał z uśmiechem na ustach Tede. Peja nie zabrał jeszcze głosu w sprawie ewentualnej potyczki w oktagonie z Jackiem Granieckim. Ten pierwszy często opowiada jednak anegdotę o tym, jak umówił się na „solówkę” z Peją. Ten stawił się w umówionym miejscu w towarzystwie kilkunastu kolegów i nawet nie podszedł do Tedego. Miało to mieć miejsce latem 2015 roku.