Stało się to, co stać się musiało. Serial „Ranczo” znika z platformy Netflix po dwóch latach. Był to jeden z najczęściej odtwarzanych tytułów przez polskich użytkowników.
Ranczo zyskało status kultowej produkcji, zanim jeszcze trafiło na Netflixa. To o tyle ciekawe zjawisko, że serial przecież wcale nie jest „aż tak” stary. Prac nad nim zaprzestano zaledwie w 2016 roku. Z kolei premierowy odcinek obejrzeliśmy w roku 2006. Zatem nie mówimy tu o nostalgii typu „Sami swoi”.
A jednak – obyczajówka traktująca o życiu mieszkańców Wilkowyj podbiła serca widzów bardzo mocno. Nie tylko masowo i „w kółko” odtwarzali archiwalne sezony w platformie Netflix. Słali również błagalne apele do TVP o przystąpienia do produkcji nowych odcinków. Niestety, nic takiego się nie stało. Zwłaszcza, że w międzyczasie zmarło kilku ważnych aktorów (Paweł Królikowski, Franciszek Pieczka), a wcześniej scenarzysta – Andrzej Grembowicz.
Kiedy Ranczo zniknie z Netflixa? Wiemy, do kiedy będzie można je oglądać
Data zniknięcia serialu „Ranczo” z platformy Netflix została już potwierdzona. Kultowy tytuł będziemy mogli oglądać do 15 grudnia 2022 r.
Takie wieści bez wątpienia zasmucą setki tysięcy zapalonych fanów hitu Wojciecha Adamczyka. Bo wielu przyznaje się do tego, że – mimo, iż znają już dialogi na pamięć – niemal codziennie odtwarzali „Ranczo”, by raz jeszcze obejrzeć je „od dechy do dechy”. Najwidoczniej służy ciepły i swojski klimat serialu.
„Ranczo” w wielu domach służyło za swoiste tło. Po prostu leciało, podczas gdy abonenci Netflixa sprzątali, prasowali czy przyrządzali obiad. Gdzie teraz będziemy mogli oglądać uwielbianą przez wielu produkcję? Tego na 100 procent jeszcze nie wiemy. Niewykluczone jednak, że powtarzać je będzie któryś z kanałów TVP.