O tym, że Tomasz Lis nie znosi PiS-u nie trzeba nikomu przypominać. Szczególną niechęcią zdaje się pałać do samego Jarosława Kaczyńskiego. W jednym z najnowszych wpisów były naczelny „Newsweeka” wprost obraził lidera obozu rządzącego.
Lis już nie po raz pierwszy porównuje rząd Zjednoczonej Prawicy, na którego czele nieformalnie stoi prezes Kaczyński, do reżimów Putina czy Łukaszenki. Jednakże w najnowszym komentarzu znany dziennikarz użył słów, których – co by nie mówić – do parlamentarnych raczej zaliczyć się nie da.
Tomasz Lis obraża Jarosława Kaczyńskiego
Wieloletni dziennikarz TVP, a także szef polskiego wydania tygodnika „Newsweek” jakby dopiero teraz odkrył, że Jarosławowi Kaczyńskiemu jest z opozycją nie po drodze. Postanowił zatem skomentować ten fakt w typowy dla siebie sposób, nie stroniąc przy tym od inwektyw.
– Dziadowi nie podoba się opozycja. Putinowi I Łukaszence też się ich opozycja nie podoba. Problem wszystkich zamordystów – napisał Tomasz Lis.
Dziadowi nie podoba się opozycja. Putinowi I Łukaszence też się ich opozycja nie podoba. Problem wszystkich zamordystów.
— Tomasz Lis (@lis_tomasz) November 5, 2022
Ciekawostką jest, że to właśnie Lis przed laty był jednym z dziennikarzy, którzy tłumaczyli społeczeństwu polskiemu, czym jest mowa nienawiści. Zarzucał ponadto – właśnie politykom konserwatywnym – wprowadzanie rynsztokowego języka do debaty publicznej.