Antyrządowy protest na Placu Zamkowym w Warszawie rozpoczął się dziś (10 października) o godz. 18:00. Na apel Donalda Tuska odpowiedziało kilkanaście tysięcy obywateli, w tym Tomasz Lis.
WAŻNE: Wielka porażka Donalda Tuska. Gdy wyjrzał na Plac Zamkowy, osłupiał
Tomasz Lis na proteście na Placu Zamkowym
Lis to redaktor naczelny polskiej edycji tygodnika „Newsweek”. Od lat pała szczerą pogardą dla przedstawicieli i poglądów reprezentowanych przez Prawo i Sprawiedliwość, co regularnie okazuje. Zarówno na łamach swojego pisma, jak i na Twitterze. Natomiast wypowiedzieć się krytycznie na temat Donalda Tuska raczej nie miałby ochoty.
WAŻNE: Szokujący kadr z protestu na Placu Zamkowym. To zdjęcie przejdzie do historii
Nie może zatem dziwić, że stawił się tam, gdzie wskazał były premier. Dziennikarz pochwalił się zdjęciem, na którym dzierży flagę unijną i polską.
– Jesteśmy i będziemy do skutku – napisał Tomasz Lis, łącząc emotikonki: napiętego bicepsu, „okejki”, flagi polskiej oraz unijnej.
Jesteśmy i będziemy do skutku.💪👍🇵🇱🇪🇺 pic.twitter.com/GFDnBRwZ3e
— Tomasz Lis (@lis_tomasz) October 10, 2021
[irp posts=”4510″ name=”Jarosław Jakimowicz: Tusk chce dokończyć to, co rozpoczął w Smoleńsku”]
Tomasz Lis nie uważa, że dziennikarzowi nie wypada bywać (jako jawny uczestnik) na antyrządowych protestach. Uważa to wręcz za swój obowiązek. Lekką ręką rzuca natomiast zarzuty o brak obiektywizmu chociażby w stronę dziennikarzy TVP czy konkurencyjnych, konserwatywnych gazet.
mPress.pl