W Argentynie doszło do niecodziennych scen podczas meczu trzeciej ligi. Na stadionie doszło do strzelaniny, a ranny został trener jednej z drużyn.
Do sytuacji doszło podczas meczu trzeciej ligi pomiędzy Huracanem Las Heras i Ferro Carril Oeste General Pico. Przy wyniku 3:1 dla gospodarzy w 34. minucie spotkania rozległy się strzały.
Zawodnicy i sędziowie od razu rzucili się do ucieczki w kierunku tunelu do szatni, ale jedna z kul trafiła trenera gości Mauricio Romero w pachę. Mężczyzna został przewieziony do szpitala, ale na szczęście okazało się, że obrażenia nie okazały się groźne.
– Nagle usłyszeliśmy strzały. Trafiła mnie kula, ale miałem szczęście, że odsunąłem rękę i kula przeleciała przez pachę. Kilka centymetrów dalej i doszłoby do tragedii. W pierwszej chwili pomyślałem o rodzinie i trójce dzieci. To było przerażające – powiedział potem Romero.
Escalofriante momento en el fútbol de ascenso: durante el duelo entre Huracán Las Heras y Ferro de General Pico, el partido fue interrumpido por un tiroteo y el entrenador Mauricio Romero terminó herido.
📹 Imágenes: Televisión Pública Pampeana pic.twitter.com/9topcg8Ggk
— SportsCenter (@SC_ESPN) October 31, 2021
Klub Ferro Carril de Oeste złożył zawiadomienie do prokuratury. Argentyńskie media uważają, że Huracanowi grozi nawet wykluczenie z rozgrywek.