Wczoraj rozegrano mecz o Superpuchar Francji, w którym Lille pokonało 1:0 PSG. Na konferencji prasowej trener klubu z Paryża Mauricio Pochettino skomentował porażkę.
Zeszły sezon nie był udany dla Paris Saint-Germain. Drużyna ze stolicy Francji straciła mistrzostwo kraju na rzecz Lille, nie udało jej się także powtórzyć osiągnięcia z 2020 roku i nie awansowała do finału Ligi Mistrzów. Na pocieszenie pozostał jej triumf w Pucharze Francji.
Zwycięstwo w tych rozgrywkach dało PSG możliwość zmierzenia się w Superpucharze Francji z mistrzem kraju, a więc Lille. Paryżanie otrzymali szansę zemszczenia się na drużynie Jocelyna Gourvenneca za wyprzedzenie ich w tabeli ligowej. Mistrzowie nie zamierzali jednak na to pozwolić.
W składzie PSG brakowało wielu gwiazd, którzy grali jeszcze niedawno w finałach mistrzostw Europy i Copa America: Neymara, Marquinhosa, Kyliana Mbappe, Angela di Marii czy Gianluigiego Donnarummy. Mimo wszystko to drużyna Mauricio Pochettino była uznawana za faworyta.
Choć PSG przeważało w tym meczu, to nie potrafiło strzelić ani jednego gola. Bramkę dla Lille zdobył za to Xeka i dał swojej drużynie pierwsze w historii zwycięstwo w Superpucharze Francji. Do tej pory Lille grało w dwóch takich finałach i oba przegrało.
– To rozczarowanie. Ogólnie byliśmy dobrzy, ale pomimo naszej dominacji w drugiej połowie nie mogliśmy wygrać. Gratulacje dla Lille. W tym sezonie mamy jeszcze większe rzeczy do zrobienia – powiedział po meczu Pochettino – – Straciliśmy bramkę. Mieliśmy szanse, ale nie udało nam się strzelić… Ciężko pogodzić się z przegraną w finale, ale nie graliśmy źle, chociaż brakowało nam wielu zawodników. Nie było idealnie, jednak w drugiej połowie byliśmy lepsi. Jesteśmy smutni i rozczarowani razem z naszymi kibicami, daliśmy z siebie wszystko. Będziemy gotowi na Ligue 1.