Strona głównaRozrywkaBeata Tyszkiewicz w końcu udzieliła się w mediach. Co słychać u legendarnej...

Beata Tyszkiewicz w końcu udzieliła się w mediach. Co słychać u legendarnej aktorki?

Beata Tyszkiewicz już od dłuższego czasu nie pokazuje się publicznie. Wszystko ma związek z jej słabym stanem zdrowia. Legendarna aktorka kilka lat temu przeszła zawał serca i od tamtej pory musi o siebie wyjątkowo dbać. Ku uciesze fanów, Tyszkiewicz w końcu przerwała milczenie.

Tyszkiewicz zawodowo zgasła w okolicach 2018 roku. W tym właśnie roku porzuciła pracę w „Tańcu z Gwiazdami”, gdzie była jurorką przez 13 lat. W 2018 roku przestałą jednak pokazywać się na branżowych imprezach i nie można było obejrzeć lub przeczytać żadnego wywiadu z nią w roli głównej. Jej przyjaciółka Hanna Bakuła tłumaczyła kiedyś w prasie nieobecność popularnej artystki.

– Gdzieś wyjeżdżałam, wróciłam i zadzwoniłam do Beaty, a ona powiedziała, że już nie może się ze mną zobaczyć. Uciekała absolutnie od wszystkich. Rozumiem, bo ma problemy z chodzeniem, wzrokiem, jest osłabiona, bo od wielu lat pali dwie paczki papierosów dziennie. Ale jej zniknięcie to ogromna strata dla wszystkich. Ja staram się myśleć, że się nie widujemy, bo ona gdzieś wyjechała. Do Ameryki albo Kenii – mówiła Bakuła na łamach „Newsweeka”.

Tyszkiewicz: Cieszmy się każdym dniem

85-letnia już gwiazda takich filmów jak „Seksmisja” czy też „Vabank” w końcu udzieliła krótkiego wywiadu w prasie. W rozmowie z „Faktem” Tyszkiewicz przyznała, że aktualnie opiekuje się nią córka Karolina Wajda, która codziennie ją odwiedza i dba o stan ukochanej matki.

– Ja jestem wciąż w Warszawie i teraz czekam na słońce. Radzę wszystkim, by nie myśleli o złych zdarzeniach, których ostatnio nam nie brakowało. Cieszmy się więc każdym dniem i wchodźmy w niego śmiałymi krokami. Nie można się bać, bo strach wywołuje agresję ze strony innych – powiedziała Tyszkiewicz.

Na pytanie czego jej życzyć aktorka odpowiada:  – Zdrowia oczywiście, bo optymizmu mam dosyć. A zdrowia wszyscy potrzebujemy.

– Proszę uściskać ode mnie czytelników. Trzymajcie się wszyscy i byle do wiosny – kwituje Tyszkiewicz.

Czytaj także:

Podobne artykuły