Już jutro reprezentacja Polski w siatkówce zmierzy się z Serbią w drugim meczu mistrzostw Europy. Vital Heynen na łamach „Sportowych Faktów” poprosił o pomoc kibiców, którzy będą obecni na hali w Krakowie.
Polacy rozpoczęli turniej od zwycięstwa 3:1 ze znacznie niżej notowaną Portugalią. Teraz przed Biało-Czerwonymi znacznie trudniejszy rywal, którym jest broniąca tytułu mistrza Europy Serbia.
– Dziś kolejny dzień pracy. Trenujemy po południu. Będziemy się przygotowywać na Serbów, nie zamierzamy wracać do spotkania z Portugalią, bo w turnieju zawsze trzeba patrzeć przed siebie, po wykonaniu jednego kroku szykować się na następny. Wieczorem sztab szkoleniowy będzie rozpracowywał serbską drużynę, a zawodnicy zostaną w hotelu, będą się relaksować i odpoczywać – napisał Heynen.
[irp posts=”3682″ name=”Polska wygrała z Portugalią na inaugurację ME. Ale kłopotów nie zabrakło”]
Polscy siatkarze wciąż mają w głowach porażkę na igrzyskach olimpijskich w Tokio i sam selekcjoner przyznał, że nie miał do tej pory tak dużego kryzysu. Z tego względu po raz kolejny poprosił o wsparcie kibiców.
– Wykorzystuję każdą okazję, żeby wyjaśnić wam, jak ważne jest wasze wsparcie. Może myślicie sobie, że to jakaś gra z mojej strony, że robię to pod publiczkę. Zapewniam was jednak, że teraz jak nigdy doceniamy waszą obecność na trybunach. Powrót do grania po igrzyskach jest dla nas niezwykle trudny, dlatego potrzebujemy każdego wsparcia. Moją rolą jest o tym mówić – dodał Belg.
Szkoleniowiec uważa, że tylko z pomocą kibiców siatkarze są w stanie osiągnąć sukces – Niektórzy z was pewnie uważają, że przesadzam. Akceptuję to. Nie zamierzam jednak przestać, bo wiem, że to właśnie kibice pomogą nam przejść przez tę trudną sytuację.