Strona głównaInne publikacjeVital Heynen: "Nie wiem, czy zostanę z kadrą"

Vital Heynen: „Nie wiem, czy zostanę z kadrą”

Reprezentacja Polski w siatkówce przygotowuje się do sobotniego starcia ze Słowenią, tymczasem Vital Heynen wciąż nie wie, czy dalej będzie pracował z kadrą w następnych latach. Decyzja jeszcze nie zapadła.

Polacy zmierzą się w sobotę w półfinale siatkarskich mistrzostw Europy ze Słowenią. W zależności od wyniku, w niedzielę zagrają o złoto lub o brąz. Być może będzie to ostatnie spotkanie Vitala Heynena, którego kontrakt wygasa wraz z końcem turnieju.

– Życie trenera jest zmienne. Nie wiem, czy zostanę z kadrą – nawet dla mnie w tym momencie nie jest to jasne. Zawsze robię projekty po trzy, cztery lata lub niekiedy nawet dłużej. Zobaczymy, czy ten zakończy się już teraz, czy nie. Nie czuję się przez to inaczej. To, co chciałem pokazać najbardziej po igrzyskach, to to, że jesteśmy jedną drużyną, jesteśmy na każdego otwarci i że należymy do grona zespołów, które powinny zawsze grać w półfinałach – powiedział Belg w rozmowie z „TVP Sport”.

Heynen przyznał, że nie myśli teraz w ogóle o swojej przyszłości. Jego priorytetem jest teraz tylko mecz ze Słowenią, który zadecyduje o tym, czy Polska powalczy o mistrzostwo Europy. Potem Belg będzie miał czas na spokojne podjęcie decyzji.

– Jestem szczęśliwy, że od kolejnego poniedziałku nie mam żadnych zobowiązań. Wtedy dopiero pomyślę o mojej przyszłości i zobaczę, co się wydarzy. Do tej pory nie poświęciłem na rozważnie tego ani sekundy. Moje myśli są na boisku z chłopakami. Nie mogę się doczekać wolnego przyszłego tygodnia i chwili, w której nie będzie wielu obowiązków – stwierdził selekcjoner.

– W Katowicach potrzebujemy tego, co mieliśmy w Krakowie i Gdańsku – fanów, którzy niesamowicie nas wspierają. Nie ma znaczenia czy przez ten hałas będziemy w stanie się wzajemnie słyszeć, czy nie. Wspólnie celebrowanie meczów bardzo dobrze nam wychodzi. Zostały dwa spotkania. Liczę na to, że każdy będzie się cieszył nawet pojedynczymi akcjami. Może nawet rywale, bo taki doping jest niesamowity? W sobotę czeka nas niezwykle trudne starcie, podobnie jak w niedzielę. Liczę na to, że wyjdziemy z tego z medalem. Mam nadzieję, że będziemy niezwykle walczyć i pokażemy, że jesteśmy jedną drużyną – dodał Heynen.