Po nieudanej inauguracji Igrzysk Olimpijskich w wykonaniu polskich siatkarzy z meczu z Iranem, dziś Biało-Czerwoni nie dali szans Włochom i pokonali ich 3:0. Zwycięstwo po meczu skomentowali trener Vital Heynen i jego podopieczni.
– Sam się wpuścił na boisko. Taka rzecz to w moim zespole nowość. W trzecim secie podszedł do mnie i powiedział: „Vital, idę grać”. A potem sam się zdjął. Mieliśmy rozmowę w stylu: – „Zostań jeszcze chwilę”. „Nie, nie. Już wystarczy” – powiedział trener Polski o Michale Kubiaku. Kapitan reprezentacji miał problemy ze zdrowiem, ale najwyraźniej uznał, że jest już gotowy do gry – Jeżeli zawodnik sam chce wejść na boisko, to nie chodzi mu o symboliczny występ.
O tym, że wejście na boisko w dzisiejszym meczu było ważne, powiedział po meczu sam zainteresowany. Kubiak pojawił się na parkiecie pod koniec trzeciego seta.
– Mogłem dotknąć piłki, przebiec się za nią, więc jest fajnie. Co do zdrowia to wiadomo, że rany leczy czas, a tego czasu nie ma za dużo, ale ja jestem dobrej myśli – stwierdził Kubiak.
Zwycięstwo z Włochami skomentował także Bartosz Kurek. Atakujący rozegrał bardzo dobre spotkanie, ale jak podkreśla, nie wolno teraz spoczywać na laurach, ponieważ do końca turnieju pozostało jeszcze wiele meczów.
[irp posts=”2714″ name=”Polacy zapomnieli o porażce z Iranem. Pewna wygrana z Włochami”]
– Zagraliśmy niezłe spotkanie. Najważniejsze, że od początku do końca. Nie było falowania. Cieszymy się ze zwycięstwa. Ale tak jak po pierwszym meczu nasze głowy nie mogły opaść bardzo nisko, tak teraz nie mogą wylądować w chmurach, bo to dopiero początek turnieju – powiedział Kurek – W obronie gram cały czas, choć nie wszystkie piłki podbijam. Jakie znaczenie ma to, w jakiej jestem obecnie formie? Za dwa dni kolejny mecz i znowu trzeba wyjść, zagrać dobrze i próbować wygrać.
Już w środę reprezentację Polski czeka kolejny mecz. Przeciwnikiem Biało-Czerwonych będzie Wenezuela, która przegrała dotychczasowe dwa pojedynki z Japonią i Iranem. Początek spotkania o godzinie 9:25.