Za kilka tygodni rozpoczną się mistrzostwa Europy w siatkówce, po których wygaśnie kontrakt Vitala Heynena z reprezentacją Polski. Były selekcjoner Waldemar Wspaniały stwierdził w wywiadzie dla „TVP Sport”, że jego następcą powinien zostać Polak.
Reprezentacja Polski wróciła kilka dni temu z nieudanych igrzysk olimpijskich w Tokio. Siatkarze nie będą jednak mieli czasu na odpoczynek, ponieważ już na początku września ruszają mistrzostwa Europy.
– To są zawodowcy. Profesjonalizm w sporcie polega na tym, by jak najszybciej zapomnieć o tym, co było i skoncentrować się na następnym zadaniu. W środowisku siatkarskim mówi się, by nie pamiętać nawet o poprzedniej akcji, tylko myśleć o następnej. Na pewno to, co stało się w Tokio, długo będzie siedziało w głowach naszych siatkarzy. Natomiast w momencie, kiedy wyjdą na parkiety podczas mistrzostw to nie będą myśleli, że przegrali na igrzyskach, tylko skoncentrują się na bieżącym rywalu i na tym, by zagrać jak najlepiej i wygrać – powiedział Waldemar Wspaniały.
– Wszyscy kibice liczą, że będzie medal, tak samo jak na igrzyskach. Myślę, że Heynen będzie musiał dostosowywać taktykę pod każdego kolejnego rywala i ponadto trochę ją zmieniać. Warto przypomnieć, że w czempionacie biorą udział mistrzowie i wicemistrzowie olimpijscy – Francuzi i Rosjanie – dodał były trener.
Kontrakt obecnego selekcjonera reprezentacji Polski Vitala Heynena wygasa właśnie po mistrzostwach Europy i nie wiadomo, czy zostanie przedłużony. Waldemar Wspaniały uważa, że jest to czas, żeby powierzyć losy kadry w ręce polskiego szkoleniowca.
– Prawda jest taka, że niedługo odbędą się wybory prezesa i zarządu w Polskim Związku Piłki Siatkowej i to ten nowy skład zdecyduje, czy przedłużyć umowę z Heynenem, czy też zatrudnić kogoś innego – zauważył 75-latek – Myślę, że najwyższy czas, żeby reprezentację objął polski trener. Może nie będę rzucał nazwiskami, ale w naszym kraju są szkoleniowcy tak zwanego młodszego pokolenia, którzy są gotowi do objęcia kadry.