Dziś w nocy odbył się trzeci mecz finałów NBA pomiędzy Milwaukee Bucks i Phoenix Suns. Prawdziwą gwiazdą na parkiecie był Giannis Antetokounmpo, który zdobył 41 punktów i zapewnił swojemu zespołowi zwycięstwo. Przewagę wciąż ma jednak drużyna z Arizony, która prowadzi w serii 2:1.
Jeszcze dwa tygodnie temu wydawało się, że Antetokounmpo doznał poważnej kontuzji kolana, która może wyeliminować go z gry na bardzo długo. Uraz Greka przypomniał fanom historię Kevina Duranta, który podczas finałów w 2019 roku uszkodził ścięgno Achillesa i stracił cały następny sezon. Tym razem gwiazdor Milwaukee miał więcej szczęścia i był już gotowy na drugi mecz przeciwko Phoenix Suns.
https://twitter.com/SportsCenter/status/1412766553146335232
W rozgrywanym dzisiejszej nocy trzecim spotkaniu urodzony w Atenach zawodnik poprowadził swój zespół do zwycięstwa z ekipą z Arizony 120:100. Antetokounmpo jest drugim w historii koszykarzem, który zanotował w dwóch kolejnych meczach finałowych przynajmniej 40 punktów i 10 zbiórek. Pierwszym był Shaquille O’Neal w 2000 roku.
Giannis has been UNREAL over the past 2 games.
🦌 42 PTS in Game 2
🦌 41 PTS in Game 3@Giannis_An34 becomes the first player since LeBron with 40+ PTS in back-to-back #NBAFinals games! #ThatsGameGame 4: Wednesday, 9 PM ET, ABC pic.twitter.com/1dHtZJA8S0
— NBA (@NBA) July 12, 2021
Po meczu dziennikarz ESPN spytał Greka, czy będzie chciał powtórzyć wyczyn Michaela Jordana, który notował co najmniej 40 punktów w czterech spotkaniach finałowych z rzędu.
– Nie jestem Jordanem. Staram się po prostu cieszyć grą, pomagać drużynie, szukać dla siebie najlepszego miejsca na parkiecie – przyznał Antetokounmpo.
Oprócz greckiego skrzydłowego, z bardzo dobrej strony pokazali się dziś w nocy Jrue Holiday i Khris Middleton. Obaj zawodnicy zdobyli odpowiednio 21 i 19 punktów. To zwycięstwo było niezwykle ważne dla zespołu z Milwaukee, który przegrał dwa pierwsze spotkania. Mistrzem NBA zostanie drużyna, która wygra cztery mecze. Kolejny pojedynek Bucks – Suns odbędzie się w nocy ze środy na czwartek o godzinie 3:00 czasu polskiego.