Nie tak miała wyglądać przygoda Huberta Hurkacza w tegorocznym US Open. Polak nie dał rady przejść doświadczonego Włocha Andreasa Seppiego i przegrał 6:2, 4:6, 4:6, 6:7 w 2. rundzie turnieju w Nowym Jorku.
Hurkacz był rozstawiony z numerem 10 w US Open. Polak bez problemów wygrał w 1. rundzie Białorusina Jegora Gierasimowa 6:3, 6:4, 6:3. Rywalem w kolejnej fazie był 37-letni Andreas Seppi, który był po czterogodzinnym pojedynku z Węgrem Martonem Fucsovicsem.
Pierwszy set nie zwiastował większych problemów. Polak dość szybko przełamał rywala i odniósł dość pewne zwycięstwo 6:2. Potem jednak zaczęły się schody i Hurkacz nie mógł wejść na swój najlepszy poziom.
Drugi set rozpoczął się od kontroli Seppiego, który przełamał Polaka przy stanie 1:1. Hurkacz nie zdołał odpowiedzieć tym samym i przegrał tę partię 4:6. Trzeci set był podobny, 24-latek został przełamany w pierwszym gemie i znów uległ 4:6.
Włochowi do zwycięstwa w meczu brakowało już tylko jednego seta. Już w pierwszym gemie przełamał Hurkacza, ale Polak zanotował potem kilkanaście lepszych minut i przejął kontrolę nad partią. Nie dał rady jednak tego udokumentować wygraną w secie i doszło do tie-breaku, gdzie lepszy był Seppi. Włoch awansował do 3. rundy.
Hurkacz będzie grał jeszcze w US Open w turnieju deblowym. Razem z Szymonem Walkówem wyeliminowali zwycięzców z 2019 roku Juana Sebastiana Cabala i Roberta Faraha.