Jeszcze przed oficjalnym otwarciem Igrzysk Olimpijskich w Tokio swoje pierwsze starty odbyli polscy wioślarze. Dwie ekipy w dobrym stylu awansowały do finałów, a trzecia wystąpi w półfinale.
Jako pierwsza do boju ruszyła męska dwójka: Mateusz Biskup, Mirosław Ziętarski. Polacy wystartowali w wyścigu ze Szwajcarami, Irlandczykami i Nowozelandczykami. Walka o zwycięstwo trwała do samego końca, ale górą okazali się nasi reprezentanci, którzy wyprzedzili Helwetów o 0,02 sekundy.
W następnym wyścigu czwórek podwójnych wystąpiła nasza drużyna w składzie: Fabian Barański, Wiktor Chabel, Dominik Czaja i Szymon Pośnik. Polacy mierzyli się z Włochami, Estończykami, Norwegami i Niemcami. W tym przypadku o zwycięstwie Biało-Czerwonych również zadecydowała fotokomórka. Polacy okazali się lepsi o 0,04 sekundy od Włochów.
Do finału awansowała także damska czwórka podwójna w składzie: Agnieszka Kobus-Zawojska, Maria Sajdak, Marta Wieliczko, Katarzyna Zillmann. Polki przegrały wyraźnie aż o 4,3 sekundy z Chinkami, ale drugie miejsce dało im awans. Ta drużyna zdobyła brązowy medal podczas Igrzysk Olimpijskich w Rio de Janeiro.
"NASI… ACH❗ Będzie fotofinisz" – pierwsze starty Polaków i od razu duże emocje 🇵🇱🔥 @DarekSzpakowski #Tokio2020 #tvpsport pic.twitter.com/ugZH9oa2hp
— TVP SPORT (@sport_tvppl) July 23, 2021
– Rywalizacja już ruszyła. Emocje coraz bardziej biorą górę. Cieszę się, że kończymy dyskusję, czy igrzyska będą. To już są fakty – powiedział czterokrotny złoty medalista olimpijski Robert Korzeniowski dla Eurosportu – To są naprawdę klasowe drużyny. Medaliści igrzysk olimpijskich, mistrzostw świata i Europy. Nigdy nie mięliśmy tylu pewnych punktów. Być może szykuje się rekord.
Finały z udziałami Biało-Czerwonych odbędą się we wtorek. Jeszcze dziś o godzinie 13:00 rozpocznie się uroczysta ceremonia otwarcia Igrzysk Olimpijskich.