Oprócz gigantycznych kolejek do stacji benzynowych, w ostatnich dniach mogliśmy zauważyć znaczący wzrost cen paliwa na niektórych stacjach. Mowa tu nawet o kilkudziesięciu groszach na litrze. Orlen – jako koncern dostarczający paliwo na większość stacji – reaguje błyskawicznie.
Od wczoraj nie dość, że trudno „dopchać się” do dystrybutora na stacjach benzynowych w całym kraju, to jeszcze ceny paliw pozostawiają wiele do życzenia.
[irp posts=”8698″ name=”Brak paliwa na stacjach? Prezes Orlenu uspokaja!”]
Zawyżone ceny paliw luty 2022. Prezes Orlenu reaguje
Wielu właścicieli stacji benzynowych postanowiło skorzystać na powszechnej (i, jak się okazuje, niesłusznej) panice społecznej, zawyżając znacząco ceny paliw. Prezes Orlenu, Daniel Obajtek, natychmiast uderzył pięścią w stół.
[irp posts=”8702″ name=”Ogromne kolejki na stacjach benzynowych 24 lutego 2022. Są powody do paniki?”]
Co więcej, najcwańsi z właścicieli stacji zawyżających ceny poniosą bardzo surowe konsekwencje. Jak bowiem zapowiedział szef PKN Orlen, koncern rozwiąże z nimi umowy!
– Rozwiązujemy natychmiastowo umowy z 9 stacjami sztucznie zawyżającymi ceny. W drodze są wypowiedzenia dla właściciela 8 stacji kupujących nasze paliwa i 1 stacji korzystającej z naszego logo. Będziemy weryfikować wszystkie sygnały dotyczące manipulacji cenami i bezwzględnie je zwalczać – przekazał w mediach społecznościowych Daniel Obajtek, prezes PKN Orlen.
Czytaj także: TYLKO U NAS. Przerażające nagrania z Ukrainy. Bomby, krzyk i płacz kobiet