Wojna w Polsce w 2022 r.? Jarosław Kaczyński ma bardzo pesymistyczne przewidywania co do najbliższej przyszłości naszego kraju. Jego zdaniem lider opozycji chce doprowadzić do czegoś w rodzaju zbrojnej rewolucji. Czy wkrótce będziemy chować się w schronach?
- Wczorajsze słowa prezesa Prawa i Sprawiedliwości zszokowały miliony widzów
- Po Wiadomościach TVP przedstawił swoją niepokojącą wizję
- Jego zdaniem wojna w Polsce w 2022 r. to scenariusz jak najbardziej prawdopodobny
- Więcej ciekawych artykułów na stronie głównej mPress
Opozycja zrobi wszystko, by w końcu wyrwać władzę z rąk PiS, a mówiąc właściwiej: Zjednoczonej Prawicy. Wczoraj, jak zapowiadaliśmy, prezes Kaczyński był „Gościem Wiadomości” w TVP. Z kolei kilka tygodni temu analizowaliśmy scenariusz, który… we wtorkowy wieczór niemal słowo w słowo powtórzył prezes PiS.
Pisaliśmy wówczas: Tusk chce rozpętać piekło? Te słowa nie pozostawiają złudzeń. Podobne obawy ma dziś Jarosław Kaczyński. Wojna w Polsce w 2022 r.? Zdaniem szefa partii rządzącej – to niestety scenariusz całkiem prawdopodobny.
Czarna wizja prezesa PiS. Wojna w Polsce w 2022 r. możliwa
Tak, prezes Kaczyński naprawdę wypowiedział te słowa. Za wybuch koszmarnego konfliktu w naszym kraju miałby odpowiadać Donald Tusk. A wszystko miałoby rozpętać się z pobudek politycznych. Szokującego wywiadu lider PiS udzielił TVP.
Wojna w Polsce w 2022 r. miałaby mieć charakter konfliktu wewnętrznego. Według przewidywań szefa frakcji rządzącej, ewentualna wojna domowa może wyniknąć z frustracji i niemocy politycznej obecnej opozycji.
– Sądzę, że Donald Tusk przygotowuje coś w rodzaju wojny domowej w Polsce, że ten szok wynikający z utraty władzy doprowadził do jakichś zmian psychicznych i snucia planów, które z demokracją i praworządnością nie mają kompletnie nic wspólnego – powiedział we wtorek wieczorem Jarosław Kaczyński.
Trudno dziwić się jego obawom. Tusk i jego obóz polityczny bez wątpienia będą kwestionować wyniki przyszłorocznych wyborów parlamentarnych. Ba! Już dziś posądzają PiS o planowane rzekomo fałszerstwa w wyborach, które jeszcze się nie odbyły.