Po sobotnim zamachu na życie Donalda Trumpa, świat zastanawiał się m.in. nad motywami strzelca. 20-letni zamachowiec został natychmiast unieszkodliwiony przez agentów Secret Service. Mnożyły się również spekulacje na temat tego, czy ranny w ucho Trump będzie w stanie kontynuować swoją kampanię przed tegorocznymi wyborami prezydenckimi.
Donald Trump był już prezydentem Stanów Zjednoczonych. Pełnił ten urząd od 20 stycznia 2017 do 20 stycznia 2021 r. W kolejnych wyborach ustąpił miejsca Joe Bidenowi. Teraz jednak ubiega się o kolejną kadencję amerykańskiej głowy państwa. Znów stanął w szranki z Bidenem.
Polaryzacja społeczna za Oceanem jest jednak ogromna. Zdaje się, że jeszcze bardziej odczuwalna, niż w Polsce. Jedni Trumpa kochają, inni wręcz przeciwnie. Jego skrajni przeciwnicy – jak się okazało – są zdolni do wszystkiego. Nawet do prób dokonania fizycznej eliminacji konserwatywnego kandydata.
Stan zdrowia Donalda Trumpa. Będzie kontynuował kampanię?
Choć niestety podczas sobotniego wiecu zginął jeden z jego uczestników, a także sam zamachowiec, Donald Trump został trafiony jedynie w górną część prawego ucha. Miał mnóstwo szczęścia. Uraz, choć wyglądał groźnie (mnóstwo krwi) nie zagrażał życiu byłego prezydenta Stanów Zjednoczonych. Przed momentem Trump opublikował kolejne oświadczenie w sprawie tego zdarzenia. Czy będzie w stanie kontynuować kampanię?
„Modlimy się o powrót do zdrowia tych, którzy zostali ranni i zachowujemy w naszych sercach pamięć o obywatelu, który został tak potwornie zabity. W tej chwili ważniejsze niż kiedykolwiek jest, abyśmy byli zjednoczeni i pokazali nasz prawdziwy charakter jako Amerykanów, pozostając silni i zdeterminowani oraz nie pozwalając złu wygrać” – przekazał Donald Trump.
„Naprawdę kocham nasz kraj, kocham was wszystkich i nie mogę się doczekać przemówienia do naszego Wielkiego Narodu w tym tygodniu z Wisconsin” – czytamy we wpisie na portalu Truth. Oznacza to, że już po weekendzie 45. Prezydent USA będzie w stanie kontynuować spotkania z wyborcami.