Strona głównaZOBACZNa niedziele zamkną nawet Żabki? Jest projekt ustawy i wstępna decyzja

Na niedziele zamkną nawet Żabki? Jest projekt ustawy i wstępna decyzja

Zakaz handlu w niedzielę staje się coraz bardziej restrykcyjny. Wciąż są jednak miejsca, w których możemy zrobić zakupy nawet w dni teoretycznie wolne od handlu. Jak wiadomo, lukę w prawie wykorzystuje m.in. Żabka. Ponadto w niedzielę czynne są niektóre sklepy Intermarche, ABC, Lewiatan czy Delikatesy Centrum. Oczywiście z uwagi na fakt, iż są one „placówkami pocztowymi”. Rząd z tym skończy? 

Sondaże wskazują, że znaczna większość Polaków opowiada się za zniesieniem zakazu handlu w niedziele. Rząd jest jednak nieugięty i podtrzymuje zmiany wdrożone w 2018 roku. Ba! Pojawiają się propozycje, by sprecyzować ustawę również w kwestii wspomnianych „placówek pocztowych”. 

W niedziele zamknięta będzie nawet Żabka? 

Wydawało się, że zwolennicy zakazu handlu w ostatni dzień tygodnia, będą zadowoleni po wprowadzeniu kontrowersyjnej ustawy. Dziś mamy już niemal pełny zakaz handlu w niedziele, do którego stosują się niemal wszystkie duże sieci. Z nielicznymi wyjątkami. Stanowią je właśnie małe sklepy, które są otwarte w niedziele. To m.in.:

  • Żabka
  • Intermarche
  • ABC
  • Lewiatan
  • Delikatesy Centrum

Posłowie PiS i NSZZ „Solidarność” od kilku tygodni pracują nad nowelizacją ustawy, która jeszcze bardziej ograniczy handel w niedzielę. I zapewne zmiany zostałyby rychle wdrożone, gdyby nie sprzeciw jednego z głównych koalicjantów Prawa i Sprawiedliwości. Dziennikarze serwisu WirtualneMedia.pl dowiedzieli się bowiem, że przeciwni zaostrzeniu prawa są parlamentarzyści Porozumienia Jarosława Gowina. 

Zmiany w prawie o zakazie handlu w niedziele na 2022 rok? 

„Wirtualne Media” rozmawiały z posłem PiS – Januszem Śniadkiem. Polityk ten jest zarazem byłym przewodniczącym NSZZ „Solidarność” – organizacji, która na dobrą sprawę zainicjowała wprowadzenie zakazu handlu i regularnie forsuje zmiany utrudniające życie takim sklepom jak Żabka, Intermarche czy ABC. Na czym miałyby polegać zmiany? 

Otóż sklepy omijające zakaz handlu w niedziele zmuszone będą udowodnić państwu, że ponad 50 proc. ich przychodów pochodzi na przykład z usług pocztowych, sprzedaży kwiatów, wyrobów cukierniczych, sprzedaży biletów lub usług gastronomicznych. A to będzie bardzo trudne. Możemy oczywiście liczyć na to, że tęgie głowy zatrudniane np. przez Żabkę wymyślą kolejne obejście. Pytanie jednak, czy tym razem ustawa nie będzie bezlitośnie szczelna i czy… Solidarność nie przeforsuje ewentualnie potrzebnej, kolejnej nowelizacji. Czyżby absolutny zakaz handlu w niedziele miał wejść w życie już w 2022 roku? Nie stanie się tak tylko wtedy, gdy posłowie Jarosława Gowina wykażą się żelazną konsekwencją. Presja będzie bowiem duża – zwłaszcza jeśli za zmianami opowie się Jarosław Kaczyński

Podobne artykuły