Adrian Zandberg, lider Lewicy Razem, udzielił wywiadu dla „Wprost”, w którym ocenił stanowisko Platformy Obywatelskiej w sprawie związków partnerskich. Jego zdaniem taka postawa PO jest fałszywa.
Zandberg w nadchodzących wyborach parlamentarnych będzie „jedynką” Nowej Lewicy w Warszawie. Jednym z głównym poglądów, jakie będzie chciał forsować Zandberg są bez wątpienia związki partnerskie.
Swoje poparcie dla związków partnerskich wyraził pod koniec sierpnia przewodniczący Platformy Obywatelskiej Donald Tusk. Były premier popiera też aborcję do 12. tygodnia ciąży.
Zandberg nie ufa Tuskowi
Zandberg wytknął Tuskowi, że jego partia przypomina sobie o aprobacie dla związków partnerskich czy dla aborcji dopiero tuż przed kolejnymi wyborami.
– Pamięta pan jak PO obiecała związki partnerskie? Ten numer przecież powtarza się co wybory: odkrywają w sobie socjaldemokratów. Aż do głosowania. Jak ich Lewica nie dociśnie, to potem będzie jak zwykle – powiedział Zanbderg, zarzucając Tuskowi i jego otoczeniu koniunkturalizm.
– My o aborcji nie przypominamy sobie co cztery lata. Walczyliśmy o zmianę ustawy wtedy, kiedy Platforma nazywała nas za to „radykałami”. Swoją drogą jestem ciekaw, jak zagłosuje Roman Giertych – mówi mi w @TygodnikWPROST @ZandbergRAZEM z @partiarazemhttps://t.co/boB3bAeXAB
— Marcin Makowski (@makowski_m) September 15, 2023