Strona głównaGwiazdyZenek Martyniuk w tragicznej sytuacji. Tego nie przewidział

Zenek Martyniuk w tragicznej sytuacji. Tego nie przewidział

Białostocki król disco polo znalazł się w bardzo niekomfortowym położeniu. Nawet kłopoty z niepokornym synem zdają się w obliczu nadchodzącej katastrofy schodzić na dalszy plan. Zenek Martyniuk – bo oczywiście o nim mowa – popełnił ogromny błąd, przez co stracił nie tylko pieniądze. A jeszcze niedawno wydawało się, że gorzej być nie może. 

Nowe informacje, które docierają do nas z Białegostoku – lekko mówiąc – nie napawają optymizmem. Oczywiście jeżeli jest się fanem Zenka Martyniuka. Jeszcze niedawno „król Podlasia” kalendarz miał zapełniony po brzegi. Żył pełnią życia i nie musiał przejmować się niczym. Do czasu.

Nadchodzą bowiem „chude lata”. Nie tylko ze względu na zmianę władzy. To, że prędzej czy później do niej dojdzie było przecież oczywiste. Martyniuk nie przewidział bowiem jeszcze czegoś. A skutki tego błędu będzie odczuwał jeszcze przez długie, długie lata. O ile nie dożywotnio.

Kłopoty Zenka Martyniuka

Jak wiadomo, poprzednia władza dawała Zenkowi zarobić dosłownie przy każdej możliwej okazji. Każdy „Sylwester Marzeń”, każdy festiwal czy „potańcówka” finansowana z publicznych pieniędzy. Każda impreza TVP, do której Martyniuk „choć trochę pasował”. Przelewały się – nazwijmy rzecz po imieniu – nasze miliony.

Nowy zarząd TVP – z oczywistych względów – nie pozwoli już kontraktować Zenka Martyniuka na imprezy sylwestrowe, za które inkasował setki tysięcy złotych. Tak jak – najprawdopodobniej – na żadne inne wydarzenia organizowane przez TVP S.A., tudzież inne podmioty zależne od koalicji rządzącej. To jednak dopiero początek kłopotów gwiazdora. 

Discopolowiec kojarzony z Jackiem Kurskim nie będzie mógł liczyć na jakiekolwiek współprace z mediami publicznymi. Pozostaną mu zatem… Dni Miast. Za stawki po dziesięciokrość niższe. I to nie wszystkich miast! Dlaczego? Otóż dlatego, że na przestrzeni poprzednich kilku lat Martyniuk tak mocno bratał się z PiS-em, tak ochoczo inkasował publiczne pieniądze i wreszcie: tak bezkrytycznie wyrażał się o ówczesnej władzy, że zdążył zniechęcić do siebie miliony rodaków sprzeciwiających się tamtej ekipie.

W efekcie czego ludzie w bardzo wielu miastach… po prostu nie chcą widzieć u siebie Zenka Martyniuka. Najczęściej z dwóch względów. Pierwszy to ten, który wskazaliśmy już wyżej. Mianowicie postawa, jaką prezentował w czasie rządów PiS oraz zażyłe stosunku z Kurskim. Drugi zaś: wielu ludzi nie chce, by środki miejskie pochodzące z ich podatków, trafiały na konto podlaskiego barona.