Zbigniew Ziobro wydał kolejne oświadczenie. Poczynił to za pośrednictwem mediów społecznościowych. W środę były minister sprawiedliwości nie tylko odniósł się do sposobu, w jaki wzywa się go przed komisję ds. Pegasusa. Padły też słowa związane z chorobą nowotworową, z jaką się zmaga oraz zarzuty wobec Komisji.
Od kilku miesięcy jasne jest, że minister Ziobro zmaga się z chorobą nowotworową. Jak sam przyznał, wykryto u niego raka przełyku oraz węzłów chłonnych żołądka. W związku z tym opinia publiczna od wielu tygodni zastanawia się, jak poważny jest stan zdrowia Zbigniewa Ziobry.
Początkowe doniesienia były dramatyczne. Niektóre media donosiły nawet o tym, że śmierć polityka może nastąpić nawet w ciągu kilku tygodni. Źródła medyczne po jakimś czasie zadały jednak kłam teoriom mówiącym o „nikłych szansach” Zbigniewa Ziobry na przeżycie chociażby 5 lat. Teraz głos zabrał sam polityk, przy okazji odnosząc się do wezwania go przed sejmową Komisję.
Ziobro: muszę wrócić do sił
Okazało się, że walczący z nowotworem były minister sprawiedliwości ma… zwolnienie lekarskie obowiązujące jeszcze zaledwie 10 dni. Później – zdaniem lekarzy – będzie już zdolny zeznawać przed Komisją Śledczą ds. Pegasusa. – Komisja śledcza dobrze wie, że po wykryciu u mnie rozległego raka przełyku i węzłów chłonnych żołądka przeszedłem skomplikowaną operację i kontynuuję leczenie. A w kancelarii Sejmu od tygodni jest moje zwolnienia lekarskie obejmujące okres do 7 lipca – przekazał Zbigniew Ziobro.
Dalej przekonywał, że wezwania go na termin o 6 dni wcześniejszy, to prowokacja i nękanie. Minister Ziobro ma też zastrzeżenia co do sposobu doręczenia wezwania. Jego zdaniem angażowanie policji jest w tym przypadku zagrywką polityczną.
– Wezwanie mnie na 1 lipca i zaangażowanie policji to prymitywna prowokacja i zwykłe, obrzydliwe nękanie (zresztą zgodnie z prawem do doręczeń policja może być używana wyłącznie w sytuacjach „niezbędnej konieczności” w pierwszej kolejności powinna korzystać z drogi pocztowej). Już dawno publicznie oświadczyłem i to podtrzymuję, że chcę stanąć przed komisją. Tylko muszę wrócić do sił a komisja w swoich działaniach winna respektować obowiązujące prawo – skwitował Zbigniew Ziobro.