Strona głównaTelewizjaPolsatŻymełka: nie byłem nikomu winien pieniędzy. Aktor wyjaśnia, o co chodzi z...

Żymełka: nie byłem nikomu winien pieniędzy. Aktor wyjaśnia, o co chodzi z wpisami na Instagramie

Kilka dni temu na naszym portalu pojawił się artykuł na temat Sergiusza Żymełki. To aktor, którego większość odbiorców skojarzy najpewniej z rolą Filipa w serialu „Rodzina zastępcza”, emitowanego niegdyś przez Polsat. 32-letni dziś Fifi miał być winien komuś pieniądze, a rzekomy wierzyciel upominał się o nie na Instagramie. Co na to sam zainteresowany? Skontaktował się z nami. 

Raz na jakiś czas w sieci pojawiają się publikacje na temat tego, jak wygląda dziś Sergiusz Żymełka. Fani serialu sprzed lat są również ciekawi, czym się zajmuje. Choć odszedł od aktorstwa, to w ostatnich latach zdarzało mu się wcielać w epizodyczne role.

Chociażby w „Pitbullu” Patryka Vegi. Na co dzień jednak ma pracę inną, niż aktorstwo i zdecydowanie stroni od mediów. Tym mocniej musiała zaskoczyć go nasza niedawna publikacja, której autor przytaczał komentarze z mediów społecznościowych. „Oddaj pieniądze” – miano apelować do Żymełki. Ponadto wyzywano go od złodziei. O co w całej sprawie chodzi? To Sergiusz Żymełka wyjaśnił nam w sposób dość klarowny.

Artykuł, o którym mowa we wstępie niniejszego, zawierał cytaty z komentarzy, jakie pojawiały się pod postami Sergiusza Żymełki na Instagramie. Ich autor w sposób bardzo bezpośredni domagał się, by wieloletni gwiazdor Polsatu zwrócił mu pieniądze.

Sergiusz Żymełka i długi? Aktor: nie byłem nikomu winien pieniędzy

Kilka godzin po opisaniu przez jednego z naszych redaktorów – Filipa Brzezińskiego – tegoż nietypowego zjawiska, zadzwonił do nas rzekomo zadłużony aktor. I choć nie chcemy – ze względu na prywatny charakter sprawy – ujawniać nadmiaru szczegółów, czujemy się w obowiązku przedstawić stanowisko Żymełki. – To sprawa sprzed kilku lat. […] Moja była już partnerka, po zakończeniu relacji, robiła wobec mnie dziwne rzeczy – tłumaczy.

Do takich właśnie należeć miało zamieszczanie oczerniających Sergiusza Żymełkę komentarzy w mediach społecznościowych. – Starałem się je na bieżąco usuwać – mówi. Lecz gdyby chciał całkowicie nad tym zapanować, nie miałby czasu na nic innego. Reasumując: zarzuty o posiadanie niespłaconych długów Sergiusz Żymełka odrzuca i jednoznacznie stwierdza, że są nieprawdziwe.

Cóż. Nietrudno zrobić komuś czarny PR w dobie mediów społecznościowych. Tym bardziej, że grający przez lata w Rodzinie zastępczej mężczyzna wciąż jest postacią mocno rozpoznawalną. Stąd też tego typu zarzuty wywołują zwielokrotnione zainteresowanie. Jak natomiast wiadomo: to, co raz się przyklei, może już nigdy całkowicie się nie odkleić.

Podobne artykuły