Nowy sondaż prezydencki opublikowany przez CBOS, a raczej jego wyniki, wskazują na niezwykle ciekawe przetasowania w czołówce. Oczywiście na czele wciąż pozostaje Rafał Trzaskowski, jednak tuż za nim zaczynają dziać się – w cudzysłowie oczywiście – polityczne cuda.
Zaledwie kilka miesięcy temu – na przełomie 2024 i 2025 roku – wydawać się mogło, że w tegorocznych wyborach prezydenckich faworytów w walce o II turę będzie dwóch. Pierwszy to Rafał Trzaskowski reprezentujący obóz rządzący. Drugi zaś – Karol Nawrocki, popierany przez PiS.
Minęło jednak kilka tygodni od oficjalnego ogłoszenia kandydatów i… niespodzianka. Kolejne badania opinii społecznej zaczęły wskazywać na coś, czego Jarosław Kaczyński raczej się nie spodziewał. Mianowicie wybranego przez niego kandydata regularnie wyprzedał Sławomir Mentzen z Konfederacji. Teraz natomiast w czołówce robi się jeszcze ciekawiej.
Najnowszy sondaż prezydencki – 25.03.2025. Mentzen w nietypowym położeniu
Według najnowszego sondażu Centrum Badania Opinii Społecznej (CBOS), największe poparcie w wyścigu prezydenckim zdobyłby Rafał Trzaskowski, kandydat Koalicji Obywatelskiej, uzyskując 34 proc. głosów.
Na drugim miejscu znalazłby się Karol Nawrocki, wspierany przez PiS, z wynikiem 23 proc., a tuż za nim Sławomir Mentzen z Konfederacji, którego wskazało 21 proc. respondentów.
W niezwykle nietypowym położeniu znalazł się zatem ten ostatni. Albowiem – jak się okazuje – ostatecznie pogrążyć może go były członek jego frakcji – Grzegorz Braun. W przytaczanym sondażu bowiem, poparcie Brauna wynosi dokładnie tyle, ile do Nawrockiego brakuje Mentzenowi:
W dalszej części zestawienia marszałek Sejmu, Szymon Hołownia z Trzeciej Drogi, otrzymałby 4 proc. głosów, a Adrian Zandberg, lider partii Razem, mógłby liczyć na 3 proc. Poparcie na poziomie 2 proc. uzyskali Magdalena Biejat, Grzegorz Braun i Krzysztof Stanowski, natomiast Marek Jakubiak zdobyłby 1 proc. głosów.




