Kandydat na prezydenta Sławomir Mentzen z Konfederacji był dzisiaj gościem Krzysztofa Stanowskiego w Kanale Zero. Nie obyło się bez trudnych pytań i dziennikarskiej dociekliwości, ale nie zabrakło także dużego elementu humorystycznego i luźniejszej atmosfery panującej w studio.
Założyciel Kanału Zero, a jednocześnie kandydat na prezydenta, Krzysztof Stanowski, zapowiedział już, że zaprosił do siebie na debatę innych kandydatów. Dziś rozmawiał z Mentzenem, lecz lista jest długa. Poza nim chęć na publiczną rozmowę wyrazili też: Adrian Zandberg, Grzegorz Braun, Karol Nawrocki, Magdalena Biejat, Szymon Hołownia oraz Artur Bartoszewicz.
Mentzen był już kiedyś gościem Kanału Zero, tym rysem już jako pełnoprawny kandydat na prezydenta. Lider Konfederacji najpierw mierzył się trudnymi pytaniami Stanowskiego, który potem przygotował dla niego pewną niespodziankę. Rozliczył go bowiem ze słów z przeszłości o pewnej nieumiejętności.
Mentzen z nietypowym zadaniem od Stanowskiego
Wywiad z doktorem ekonomii z Torunia trwał ponad dwie godziny. Mniej więcej w połowie Stanowski bardzo zaskoczył swojego gościa, wnosząc do studia przenośną kuchenkę, jajka, cebulę oraz szynkę. Mentzen powiedział kiedyś, ze jego brak umiejętności kulinarnych sięga tego stopnia, że nie potrafi przygotować nawet jajecznicy.
– Chciałem zobaczyć, czy dalej nie potrafisz zrobić jajecznicy, czy kampania prezydencka nie zmusiła cię, by czasem usmażyć sobie jajecznicę – stwierdził z uśmiechem Stanowski.
Trzeba uczciwie przyznać, że Mentzenowi zadanie poszło bardzo dobrze. Podgrzał masło, przysmażył na nim trochę cebuli oraz szynki i następnie dodał doprawione wcześniej przez siebie jajka. Gospodarza zapytał nawet o stopień gęstości jajecznicy!
Historyczny moment w polskiej polityce. Sławomir Mentzen robi jajecznicę na żywo w Kanale Zero, a ogląda to grubo ponad 200 tysięcy widzów.
Finalny efekt prezentował się następująco, czyli całkiem nieźle.
Stanowskiemu smakowało!
Internauci podzieleni. Czy tak przystoi przyszłemu prezydentowi?
Jak zwykle nie zabrakło bardzo spolaryzowanych opinii internautów. Dla jednych kampania wyborcza i tego typu spotkania to nie moment, by robić sobie nomen omen jaja. Niektórzy z odbiorców pytali więc na czacie na żywo czy takie zachowanie i udział w tego typu niepoważnych zadaniach przystoi przyszłemu prezydentowi?
Inni z kolei byli zachwyceni zdrowym dystansem Sławomira Mentzena i uważali całą sytuację za bardzo zabawną. „Prawdziwy prezydent powinien potrafić zrobić jajecznicę” – dworował sobie jeden z nich. Program ten dobitnie udowodnił, że nie da się zadowolić i dogodzić wszystkim.
