– Kochani, proszę o wielką mobilizację i udostępnianie. Mamy do czynienia z największym skandalem w historii polskich wyborów! Na jaw wyszło, że kampania Trzaskowskiego jest nielegalnie finansowana za pomocą fundacji „Akcja Demokracja”, która jest powiązana z PO! – przekazała w swoich mediach społecznościowych Ewa Zajączkowska, rzeczniczka Konfederacji.
Poniżej przedstawiamy całość apelu europosłanki w sprawie rzekomo nielegalnego finansowania kampanii Rafała Trzaskowskiego przez fundację powiązaną z Georgem Sorosem.

W wyniku ustaleń Wirtualnej Polski widzimy, że doszło do bezprawnej ingerencji w wybory w Polsce, za czym stoi „Akcja Demokracja” i jej prezes Jakub Kocjan, który jeszcze kilka tygodni temu pełnił funkcję… asystenta posłanki KO a swego czasu otrzymał nagrodę od prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego. Za 400 tysięcy złotych niewiadomego pochodzenia wykupiono reklamy wspierające Rafała Trzaskowskiego i atakujące konkurencję, m.in. Sławomira Mentzena! To więcej niż wydały komitety Nawrockiego i Trzaskowskiego razem wzięte… szok.
Jakby tego było mało państwowy NASK, który miał wyłapywać dezinformację w sieci, sam dezinformował społeczeństwo w tej sprawie i niedawno sami chwalili się spotkaniem z udziałem… a jakże, prezesa Akcji Demokracja!
To się w głowie nie mieści. Wiele rzeczy już widzieliśmy w wykonaniu tych zdeprawowanych i skompromitowanych PO-wców, ale tak szeroko zakrojonej akcji nielegalnej ingerencji w proces wyborczy z wykorzystaniem zapewne też środków z zagranicy („Akcja Demokracja” ściśle współpracuje z zagraniczną firmą Estratos) jeszcze nie było.

– Dlatego apeluję do wszystkich, którzy rozważali głos na Trzaskowskiego – spójrzcie co jego środowisko wyrabia i jak depczą wszelkie zasady prawa. Obok uczciwości oni nawet nie stali. Dla nich nie liczy się obywatel, tylko władza, bez względu na wszystko. Oni muszą zostać rozliczeni, muszą ponieść za to odpowiedzialność. 18 maja trzeba pokazać im czerwoną kartkę! – skwitowała Ewa Zajączkowska.




